Jeśli na najbliższej sesji rady miasta płoccy rajcy zaakceptują ten pomysł, w ratuszowej auli będzie zasiadało 25 nowych radnych. Miejsce na kampanię wyborczą dla nowych rajców ma udostępnić na swojej stronie internetowej Urząd Miasta.
Wszyscy nowi radni będą bezpartyjni i wszyscy muszą… chodzić do szkoły. Władze Płocka chcą bowiem reaktywować Młodzieżową Radę Gminy Płock. Taki samorząd został powołany 10 lat temu, ale po pierwszej, dwuletniej i w miarę prężnie działającej kadencji, słuch o nim zaginął. Teraz koncepcja reaktywacji młodzieżowej rady wraca na tapetę.- W ubiegłym roku szkolnym prezydent spotykał się z samorządami uczniowskimi płockich gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych i właśnie jednym z efektów tych spotkań jest pomysł powrotu działalności Młodzieżowej Rady Gminy Płock - mówi Alina Boczkowska z ratuszowego biura prasowego.
Na listopadowej sesji dorośli radni mają zdecydować, czy zgadzają się na powstanie rady młodzieży oraz - jeśli przyklasną pomysłowi - uchwalić jej nowy statut.
A ten jest już gotowy i określa między innymi sposób wyłaniania małoletnich rajców. Z projektu tego statutu wynika, że czeka nas kolejna kampania wyborcza, bo podczas jednego ze spotkań z władzami miasta młodzież oświadczyła, że nie jest zainteresowana typowaniem przez samorządy szkolne kandydatów. Wybory mają być prawdziwe!
- Na wniosek młodzieży wybory do rady będą przeprowadzane w dwóch turach - wyjaśnia Alina Boczkowska. - Najpierw w szkołach odbędą się prawybory, skutkujące wyłonieniem maksymalnie trojga kandydatów. Potem, w drugiej turze, będą to już wybory ogólnomiejskie. To również postulat uczniów, którzy tłumaczyli, że jeśli wybory byłyby tylko w szkołach, nie mogliby głosować na przykład na kolegę z podwórka, który uczy się w innym liceum.
Będzie też prawdziwa kampania wyborcza, bo Urząd Miasta użyczy ubiegającym się o mandat radnego miejsca na swojej stronie internetowej, a także… parytety. - Uczniowie zdecydowali, że ponieważ gimnazjaliści mają mniejszy krąg kolegów ze szkoły, (bo z reguły w gimnazjach jest mniej uczniów niż w szkołach ponadgimnazjalnych) mieliby mniejsze szanse dostania się do Młodzieżowej Rady i dlatego potrzebują parytetów - tłumaczy Alina Boczkowska. - Pięć miejsc obowiazkowo przypadnie gimnazjalistom, którzy spośród tej grupy uczniów otrzymają największą liczbę głosów (podobnie z parytetem dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych). Dla przykładu, gdy w pierwszej dziesiątce byliby sami licealiści, to do Rady wchodzi pierwsza piątka licealistów, następnie (w kolejnosci otrzymanych głosów - pięciu gimnazjalistów), a następnie pozostali (już niezależnie z jakiego typu szkoły) według osiagniętego wyniku.
W radzie młodzieżowej, tak jak w tej „dorosłej” - ma zasiąść 25 rajców od 12 do 20 lat.Sesje będą się odbywały - a jakże - a ratuszowej auli, a posiedzenia poszczególnych komisji - w pomieszczeniach Urzędu Miasta. Kadencja trwa dwa lata.
Wszyscy radni mają być bezpartyjni, a nawet mają nie występować jako reprezentacja danej szkoły. Chodzi o to, by reprezentowali interesy całej młodzieży w Płocku.
Co będzie robić nastoletnia rada miasta? Ogólnie mówiąc, zajmować się sprawami płockiej młodzieży. - Celem działania Młodzieżowej Rady jest upowszechnianie idei samorządowej i postaw demokratycznych wśród młodzieży oraz zwiększenie aktywności młodych ludzi w Płocku - czytamy w statucie.
Być może, że z opinii rady niedorostków będzie chciał skorzystać również dorosły samorząd, na przykład podczas prac nad kwestiami istotnymi dla płockiej młodzieży.
Zwiększy się liczba radnych z 25 do 50
Opublikowano:
Autor: Małgorzata Rostowska
Przeczytaj również:
WiadomościJeśli na najbliższej sesji rady miasta płoccy rajcy zaakceptują ten pomysł, w ratuszowej auli będzie zasiadało 25 nowych radnych. Miejsce na kampanię wyborczą dla nowych rajców ma udostępnić na swojej stronie internetowej Urząd Miasta.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE