Chodzi o dziki parking vis a vis Ratusza przy Zduńskiej, na którym już od jakiegoś czasu trwają prace. Co tam powstanie?
Przyjeżdżający do ratusza interesanci, a także radni i urzędnicy, spostrzegli, że na dzikim parkingu przy Zduńskiej, naprzeciwko Biura Obsługi Klienta trwają roboty - już kilkanaście dni temu cały teren został ogrodzony, nawieziono pryzmy, gruzu, wykarczowano chaszcze, ostatnio rozebrano nieużytkowany, zniszczony murek, a to nie koniec prac rozbiórkowych. Czyżby miasto budowało tam parking? - zastanawiali się z nadzieją płocczanie. Z nadzieją, bo po pierwsze - przy wąskich uliczkach starówki wszystkie miejsca są na wagę złota, po drugie, przydałby się równy teren zamiast obecnego, pełen dziur i wertepów, zwłaszcza że parking jest mocno okupowany przez przyjeżdżających do urzędu, a gdy trwa sesja rady miasta, naprawdę szpilki nie ma gdzie wcisnąć.
Ale nic z tego - teren vis a vis ratusza należy do prywatnego właściciela - spółki Zduńska, należącej m.in. do Konrada Jaskóły i Jerzego Janiaka. Jak udało nam się dowiedzieć, docelowo w planach spółki jest wybudowanie w tym miejscu budynku usługowo-handlowo-mieszkalnego z parkingiem podziemnym. Według projektu, kamienica, wysoka na prawie 15 m, miałaby dwa piętra plus poddasze, a ponieważ dalsza podwórko w głębi działki nie należy do spółki, budynek ma mieć kształt litery u (grzbiet, czyli brzuszek litery będzie się stykał ze Zduńską). Ale - jak dziś dowiedzieliśmy się od Konrada Jaskóły - okazuje się, że ta inwestycja to na razie odległe plany, a to, co w tej chwili dzieje się przy Zduńskiej ma przygotować ten teren pod płatny parking, który powstanie tam niebawem (tuż obok, po sąsiedzku działa już płatny parking). Już niedługo ci, którzy będą chcieli zaparkować pod samym ratuszem, będą musieli zapłacić za postój lub szukać miejsca na ogólnodostępnych bezpłatnych parkingach - m.in. przy Zduńskiej, przy Okrzei, czy nieco dalej na niedawno oddanym, sporym, a jednocześnie trochę zapomnianym parkingu przy Kościuszki.
Fot. Portal Płock
