Jak ustaliła policja, 32-letni płocczanin swoją działalność związaną z uprawą konopi indyjskich rozkręcił na osiedlu domków jednorodzinnych. Funkcjonariusze zabezpieczyli już 2,5 kg narkotyków o szacowanej wartości 75 tys. zł.
Tożsamość mężczyzny, który może posiadać narkotyki, ustalili policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko zdrowiu i życiu z Komendy Miejskiej Policji. We wtorek doszło do kontroli.
- Okazało się, że płocczanin ma przy sobie torebkę z zawartością suszu roślinnego – mówi policyjny rzecznik, Krzysztof Piasek. - Wobec powyższego funkcjonariusze udali się do miejsca zamieszkania mężczyzny, aby przeszukać pomieszczenia mieszkalne i gospodarcze.
W ten sposób znaleziono plantację konopi indyjskich wyposażoną w sprzęt potrzebny do uprawy roślin warty 20 tys. zł. - Były to m.in. wentylatory, specjalne lampy led oraz nawozy – dodaje Krzysztof Piasek. - Na plantacji rosło 75 krzewów. Funkcjonariusze znaleźli również około kilograma suszu roślinnego. Zarówno sadzonki, jak i susz zostały, poddano badaniu testerem, który wykazał pozytywny wynik w kierunku zawartości niedozwolonej substancji THC.
Płocczanina zatrzymano w policyjnym areszcie. - W ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, za uprawę konopi indyjskich w znacznej ilości przewidziana jest kara do 8 lat pozbawienia wolności, natomiast za posiadanie narkotyków w znacznej ilości grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności – informuje rzecznik.