W piątek straż pożarna musiała zmagać się ze złamanym konarem drzewa przy Wyszogrodzkiej obok ogródka jordanowskiego. Potężna gałąź złamała się tuż przy pniu i strażacy trochę się namęczyli, zanim uporali się z odcięciem gałęzi. W tym czasie policja zatrzymywała ruch.
Interwencja strażaków była o tyle nietypowa, że piątek w odróżnieniu od soboty nie był bynajmniej wietrzny. Gdyby nie szybkie działanie straży, sytuacja mogłaby się skończyć tragicznie, bo - jak widać na zdjęciach naszego czytelnika - konar był naprawdę pokaźny.
Fot. czytelnik, pan Krzysztof