Miasto od jakiegoś czasu starało się o ustawienie stacji niezależnej od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, która mogłaby dokonywać pomiaru zanieczyszczeń powietrza w Płocku. Stację już dowieziono i ustawiono na działce lokalnej filii Politechniki Warszawskiej.
Miejsce nie jest przypadkowe. Zostało wskazane w analizie wykonanej przez fundację ARMAAG, czyli tej samej, od której miasto wypożyczyło stację.
Sama stacja wygląda dość niepozornie – to nieduże pomieszczenie skrywające w środku sporo aparatury pomiarowej. Kontener jest biały i ogrodzony, ustawiony na równiutko przystrzyżonym „dywanie” z trawy.
– Stacja dokona pomiarów węglowodorów, siarkowodoru, ozonu, benzenu, toluenu, ksylenu, dwutlenku siarki, tlenku węgla, tlenku azotu, pyłów PM2,5 i 10 – wymieniał prezydent Andrzej Nowakowski. – Urządzenia pomiarowe posiadają certyfikat Akredytacji Laboratorium Badawczego, co oznacza, że pomiary wykonywane są zgodnie z metodykami referencyjnymi oraz wymaganiami dotyczącymi jakości pomiarów i ich metod zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska. Jak dobrze państwo wiecie, co pewien czas czujemy dyskomfort związany z substancjami, które wydobywają się z kominów naszego sąsiada. Chcemy zbadać, jakie są to substancje i w jakim stężeniu. Mam nadzieję, że stacja umożliwi nam w większym stopniu kontrolować czystość powietrza w Płocku.
[ZT]20130[/ZT]
Przypomnijmy, że w mieście działają już dwie stacje pomiarowe WIOŚ – przy ul. Mikołaja Reja i Królowej Jadwigi. Jednak z czasem coraz głośniej było słychać opinie o konieczności dostawienia stacji niezależnej od państwowej instytucji. Wynikom podawanym przez WIOŚ nie dowierzali już nawet radni, odrzucając raport o stanie środowiska.
Miasto wydało na tę stację i jej kompleksową obsługę ok. 152,5 tys. zł. Wypożyczono ją na rok (z możliwością przedłużenia, co będzie zależało od decyzji radnych). Na początku odbywa się tzw. rozruch. Potrwa dwa tygodnie, czyli mniej więcej do końca września. Tyle czasu potrzeba na kalibrację.
– Stację wyposażono w analizatory. Odczytywanie wyników odbywa się zdalnie – wyjaśniał wiceprezydent Piotr Dyśkiewicz. Zajmą się tym pracownicy fundacji ARMAAG. – Także poprzez tę fundację będziemy dokonywali analizy wyników i podsumowań zawartych w okresowych raportach – a te mają pojawiać się co trzy miesiące. Na koniec powstanie także raport dotyczący całego okresu pomiaru.
Mieszkańcy zapoznają się z danymi wchodząc na stronę internetową Urzędu Miasta Płocka. Dyśkiewicz dopowiadał: – Będzie to pokazywane w formie indeksu jakości powietrza w odniesieniu do wartości dopuszczalnych norm dla jednej godziny. Wszystko ma być czytelne i przejrzyste – zapewniał. Stacja nie tylko monitoruje stężenie substancji niebezpiecznych. Jest także wyposażona w urządzenia meteorologiczne. – Dowiemy się skąd te zanieczyszczenia mogą się pojawiać – stwierdził Andrzej Nowakowski.
A co wówczas, jeśli wstępne dane okażą się bardzo niekorzystne? – Będziemy interweniować wykorzystując każdą możliwą formalnie-prawną ścieżkę – zapewniał prezydent miasta. – Sprawę zweryfikujemy z WIOŚ i z wynikami z innych stacji, czy również wykazują podwyższone stężenie konkretnych substancji.
A jeśli dane z płockiej stacji wykażą podwyższone stężenie jakiejś substancji, natomiast dane ze stacji WIOŚ już nie? – Uważam, że Urząd Miasta Płocka może prosić o wyjaśnienia zarówno od WIOŚ, jak i od tych, którzy potencjalnie mogą być źródłem zanieczyszczeń. Dochodziło już do poważnych sytuacji. Jeśli to się powtórzy, wówczas zawiadomimy odpowiednie organy – podkreślił Nowakowski.
Jako uzupełnienie dla pomiarów stacji dodatkowo planowany jest zakup pięciu czujników do pomiaru pyłu PM10 i PM2,5. Pomiary będą realizowane od połowy października przez okres dwóch lat. Czujniki zostaną umieszczone na terenie osiedli z zabudową jednorodzinną: na Radziwiu, na osiedlu Wyszogrodzka, Starym Mieście, w Trzepowie i Borowiczkach. Wyniki pomiarów także będą dostępne on-line na stronie internetowej UMP.
Również od października planowane są pilotażowe pomiary monitoringu metodą pasywną obejmującą trzy serie pomiarowe, wykonywane z częstotliwością co cztery tygodnie w 12 punktach na terenie Płocka. Zakres obejmuje pomiar następujących substancji: siarkowodoru, dwutlenku siarki, tlenku azotu, węglowodorów: benzenu, toluenu, etylobenzenu i ksylenu. Analiza ma być wykonana w niezależnym akredytowanym laboratoriom w Wielkiej Brytanii i dostępna w formie raportu w połowie marca 2019 r.