Kilkaset osób obejrzało koncert otwarcia Nadwiślańskiego Festiwalu Folklorystycznego. Tym razem przedstawienie w Parku Północnym zaczęło się wcześniej i potrwało krócej.
W środę wieczorem w parku na płockich Podolszycach odbył się pierwszy koncert w wykonaniu zespołów ludowych z różnych zakątków świata - m.in. Gruzji, Irlandii, Ukrainy, a także Płocka. Część publiczności siedziała na 800 krzesełkach rozstawionych przed sceną, pozostali spacerowali, tańczyli albo siedzieli na trawie. Zespoły zaprezentowały swoje ludowe tańce, czasami bardzo widowiskowe figury i kroki, a na koniec wszystkie grupy, mieszając się w wielobarwnym tłumie, odtańczyły wspólny taniec. Nie zabrakło również wspólnego śpiewania uwielbianej w Polsce ukraińskiej ballady „Hej, sokoły” .
Koncert zaczął się o 18.00, a ok. 20.00 było już po wszystkim. W ubiegłych latach koncert przedłużał się zazwyczaj aż do 22.00, dlaczego tym razem zakończył się przed zmrokiem? - Chcieliśmy pozostawić pewien niedosyt, by narobić smaku przed kolejnymi występami - tłumaczył nam pół żartem, pół serio dyrektor Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki, Artur Wiśniewski. - Ponadto chcieliśmy pójść na rękę mieszkańcom Podolszyc, którzy skarżyli się niekiedy na głośną muzykę zbyt późno w nocy.
Dziś, w czwartek, zespoły wystąpią w domach dziecka i DPS-ach. Co w kolejnych dniach? Czytaj:
Fot. Szymon Łabiński / Portal Płock
Więcej zdjęć zobacz w naszej galerii:
Zdjęcia Jana Waćkowskiegi z wtorkowego rozpoczęcia festiwalu na Starym Rynku zobacz w naszej galerii: