Do niepokojących zdarzeń doszło w nocy na osiedlu Ciechomice. - na naszym osiedlu grasują złodzieje dziś w nocy szarpali za nasze furtki i bramy, tam gdzie były otwarte furtki szarpali za drzwi wejściowe - taki post pojawił się w grupie na Facebooku mieszkańców osiedla Ciechomice.
Lato to dla złodziei okres żniw. Przestępcy korzystają z faktu, że mieszkańcy wyjeżdżają na wakacje, a potencjalne ofiary potrafią obserwować przez dni, a nawet tygodnie. W nocy zadrżały serca mieszkańców Ciechomic.
- Uwaga, na naszym osiedlu grasują złodzieje dziś w nocy szarpali za nasze furtki i bramy, tam gdzie były otwarte furtki szarpali za drzwi wejściowe i za drzwi tarasowe, oraz sprawdzali okna. Mam nagrane u siebie na kamerze jak szarpią za moją furtkę i bramę. U mojej siostry otworzyli Forda Mondeo i chcieli odjechać, sprawa zgłoszona na policję przeze mnie, moja siostrę i sąsiada, u którego prawdopodobnie też byli. Proszę o wzmożoną czujność - taki post pojawił się na grupie mieszkańców Ciechomic na Facebooku. Poinformował nas o tym czytelnik.
W policji przyznają, że doszło do interwencji, choć żadnej szajki złodziei nie udało się ująć. Zgłoszenia do dyżurnego policji wpłynęły w 6 lipca około północy.
- Z treści zgłoszeń jakie wpłynęły do naszej jednostki wynikało m.in., że młody mężczyzna, będący prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, wchodzi na prywatne posesje i ogląda zaparkowane tam pojazdy. Pytany o powód wtargnięcia na posesję odpowiadał, że szuka pracy - opisuje sytuację mł. asp. Marta Lewandowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Policjanci udali się na mieście i przeszukali ulicę Ciechomicką, a także kilka sąsiednich. Nikogo jednak nie udało się ująć. Zapewniają jednak, że osiedle będzie objęte nadzorem. Funkcjonariusze chwalą też postawę mieszkańców, którzy zgłosili sprawę.
- Wykazali się czujnością i zgłosili służbom swoje podejrzenia wobec nieznajomego mężczyzny. To szczególnie ważne w czasie wakacyjnych urlopów, kiedy wielu mieszkańców naszego miasta oraz powiatu wyjechało na długo wyczekiwany odpoczynek, pozostawiając swoje domy lub mieszkania. Taka sąsiedzka czujność i obserwacja tego, co się dzieje w naszej okolicy, może zniechęcić potencjalnych włamywaczy - przyznaje Lewandowska.
Rzeczniczka apeluje do wszystkich mieszkańców: jeśli zauważymy podejrzane osoby w okolicy mieszkań czy domów, zawiadommy służby. Warto też przyjrzeć się tym osobom czy zanotować nr rejestracyjny pojazdu.
