Pan Jerzy po raz ostatni widziany był w czwartek ok. godz. 10:00. Wtedy to jego żona wyszła z mieszkania, a kiedy wróciła o godz. 14:00, 90-latka nie już nie było. Do tej pory nie wrócił, nie nawiązał też kontaktu z bliskimi.
- Rodzina zaginionego podejrzewa, że mógł on udać się na grzyby w rejon Ciechomic - Góry. Zaginiony ma rozrusznik serca, leczy się na niskie ciśnienia, niedosłuch - informuje Komenda Miejska Policji w Płocku.
Rysopis zaginionego: wzrost ok. 175 cm, szczupła budowa ciała, włosy krótkie, oczy koloru piwnego, sztuczna górna szczęka, na dole brak uzębienia.
Zaginiony nosił na ramieniu niebieską torbę, w ręku trzymał kijek trekkingowy w kolorze ciemnej wiśni.
Ktokolwiek widział zaginionego lub zna miejsce jego pobytu, proszony jest o kontakt z Komendą Miejską Policji w Płocku, tel. 47 705 16 00; 47 705 16 01 i pod numerem alarmowym 112.
Komentarze (0)