W czwartek podczas sesji w auli ratusza omawiano m.in. sytuację Płockiego Zakładu Opieki Zdrowotnej. W toku dyskusji radna Wioletta Kulpa zapytała o przyszłość Oddziału Psychiatrycznego z Pododdziałem Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych w Szpitalu św Trójcy.
- W 2010 r było to 4,8 mln, teraz 5,3 mln zł. Pojawiają się głosy o ograniczeniu bądź zamknięciu Oddziału Psychiatrycznego. Państwo z zarządu potwierdzili, że są plany ograniczenia części łóżek. Co będzie dalej z tym oddziałem, jak będzie wyglądała przyszłość pracowników i pacjentów? Mówimy o kontrakcie za ponad 5 mln zł. Jeśli NFZ zetnie środki to nie dlatego, że zabrał pieniądze, tylko dlatego, że ograniczyliśmy opiekę w tym zakresie. Niech zarząd się określi. Mam informację, że rocznie w Płocku korzysta ok. 800 pacjentów, łącznie jest 50 łóżek. Nie ma też znaczenia, czy są to pacjenci z Płocka, czy nie. To kontrakt, a nie przypisanie zameldowania. Podobnie mogłabym mówić o panu, panie prezydencie, czy pan jest zameldowany, czy zamieszkuje.
Poradnia Zdrowia Psychicznego, podobnie jak Poradnia Profilaktyki i Leczenia Uzależnień, mieszczą się w budynku przy ul. Mikołaja Reja 15/3, z kolei Oddział Psychiatryczny z Pododdziałem Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych znajduje się przy ul. Kościuszki.
Prezydent odpowiadał radnej:
- W kontekście opieki psychiatrycznej, o działaniach podejmowanych przez PZOZ zarówno ordynator, jak i zastępca ordynatora są informowani. To, co planujemy zrobić, jest zgodne z wytycznymi i oczekiwaniami Ministerstwa Zdrowia, które oczekuje rozszerzenia działania psychiatrii dziennej kosztem psychiatrii szpitalnej całodobowej. Lepiej wykorzystamy budynek przy ul. Reja i bardziej zadbamy o dzieci. wyremontujemy i nieco powiększymy pediatrię. Zmienimy pewne proporcje. Nie całodobowa psychiatria, tylko psychiatria dzienna – to zgodne z oczekiwaniami i wytycznymi NFZ - podsumował.
Do sprawy odniósł się wiceprezes PZOZ, Marek Stawicki:
- Ze strony pani radnej pojawiła się troska o zatrudnienie na psychiatrii. Gdyby zmiany były zrealizowane, to pewnie będzie to miało jakiś wpływ na zatrudnienie. Od stycznia 2021 r. wchodzą nowe normatywy zatrudnienia pielęgniarek na psychiatrii. Problem polega na tym, że pielęgniarek już w tym momencie nam brakuje, a normatyw zatrudnienia dla sanitariuszy, których jest kilkanaścioro, wynosi zero. Jeśli więc mamy wykonywać to, czego oczekuje Ministerstwo Zdrowia, to powinniśmy zwolnić wszystkich sanitariuszy na psychiatrii. O ile wysokie normatywy zatrudniania pielęgniarek na internie czy na chirurgii mają sens merytoryczny, o tyle w oddziale psychiatrycznym pozbywanie się sanitariuszy, którzy wykonują pracę równolegle z pielęgniarkami, jest pozbawione sensu.
[ZT]23591[/ZT]
