reklama
reklama

Właściciele garaży przy ul. Na Skarpie piszą do ratusza. "Lekceważycie nas na całym polu"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: SM

Właściciele garaży przy ul. Na Skarpie piszą do ratusza. "Lekceważycie nas na całym polu" - Zdjęcie główne

foto SM

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Właściciele garaży, które mają być zburzone przy okazji przebudowy ul. Na Skarpie, przygotowali pismo skierowane do wiceprezydenta Płocka. "Z przykrością  stwierdzamy, że  traktujecie nas Państwo w sposób  skandaliczny, lekceważycie nas na całym polu w planach rozbiórki garaży" - czytamy w dokumencie. 
reklama

Wracamy do sprawy, o której pisaliśmy na początku maja. Chodzi o temat przebudowy ul. Na Skarpie, konkretniej zaś rozbiórki znajdujących się tam garaży.

Jak już informowaliśmy, na drzwiach obiektów pojawiła się wiadomość, zgodnie z którą właściciele garaży powinni opróżnić ich zawartość pod groźbą utylizacji. 

- Garaże mają być wyburzone w związku z realizowaną inwestycją. Nikt z mieszkańcami, właścicielami garaży, ze strony UMP nie rozmawiał konkretnie o wycenie ich własności - grzmiała w interpelacji Wioletta Kulpa, radna miasta Płocka. - Czy tak ma wyglądać przestrzeganie prawa własności? [...] Pan wiceprezydent Zieliński, w rozmowie ze mną twierdził, że od około 3 lat wiadomo o realizacji inwestycji. Dlaczego zatem nie przeprowadzono rozmowy i nie ustalono wyceny?

Zdaniem radnej Kulpy to karygodne. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy płocki magistrat, w którym przekonują, że temat likwidacji 32. wyeksploatowanych garaży od dawna jest informacją publiczną. Z relacji urzędników wynika, że wszyscy mieszkańcy osiedla w konsultacjach społecznych byli "za". Co więcej, temat rozbiórki był poruszany chociażby na spotkaniach z Radą Mieszkańców osiedla Skarpa. 

Usłyszeliśmy też, że Płock jest właścicielem 10 z nich i ich najemcy zostali wezwani do ich opuszczenia i opróżnienia. 22 garaże są własnością prywatną. W styczniu ich właściciele otrzymali stosowne zawiadomienia. 

W magistracie tłumaczą też, że koszty wykonania wyceny pokrywane są ze środków Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie - takich środków jednak do tej pory płocki urząd nie uzyskał. - Wojewoda do dziś nie przekazał nam środków na dokonanie wyceny. Poinformował pisemnie [...], że dopiero zamierza ubiegać się o uruchomienie rezerwy celowej - tłumaczyła w rozmowie z nami Alina Boczkowska, kierownik Referatu Informacji Miejskiej UMP. 

Właściciele garaży "nie kupują" tych tłumaczeń. Przygotowali pismo skierowane do Urzędu Miasta Płocka - do wiceprezydenta Artura Zielińskiego.

- Oczekujemy wywiązania się z obietnicy spotkania z właścicielami nieruchomości oraz gruntów - czytamy w piśmie. - Z przykrością stwierdzamy, że traktujecie nas Państwo w sposób skandaliczny, lekceważycie nas na całym polu w planach rozbiórki garaży.

Mieszkańcy apelują do prezydenta. - Prosimy o wykazanie się szacunkiem do mieszkańców, właścicieli garaży i profesjonalne podejście do tematu orz wyznaczenie terminu spotkania - czytamy w piśmie.

W treści korespondencji, która została wysłana do urzędu możemy przeczytać, że właściciele garaży chcą konkretnych działań, a nie "zasłaniania się stwierdzeniami, że w 2017 roku, w SP 18, odbyły się spotkaniaw tej sprawie".

Mieszkańcy nie rozumieją, dlaczego od 3 lat żaden urzędnik nie podjął by próby kontaktu z właścicielami obiektów. 

- Dlaczego działań związanych z wyceną i wykupem garaży nie podjęto odpowiednio wcześniej? Wysyłacie Państwo do nas informację o planowanej wycenie przez rzeczoznawcę, która (mając na uwadze termin dostarczenia powiadomienia) zostanie przeprowadzona  „w przyszłym tygodniu”,  całkowicie ignorując fakt, że mamy zobowiązania służbowe i nasza dostępność może być ograniczona? Poza tym, nie do końca zgadzamy się z przyjętym założeniem, że wycena zostanie przeprowadzona „w przyszłości” na podstawie wykonanych przez rzeczoznawcę zdjęć - piszą w liście do urzędu mieszkańcy ul. Na Skarpie.

Jak czytamy w korespondencji, właściciele garaży oczekują spotkania z udziałem prezydenta i radnej Małgorzaty Ogrodnik. - Dopiero po tym spotkaniu z należytym wyprzedzeniem, umożliwiającym zapewnienie dyspozycyjności, powinny być wyznaczone spotkania z rzeczoznawcą - wskazują płocczanie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama