Zdecydowanym faworytem meczu są płocczanie. Wisła zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ma na koncie 10 punktów, wygrała trzy mecze i jeden zremisowała.
Pogoń Siedlce jest na pozycji spadkowej - 16. w stawce 18 ekip. Do tej pory zainkasowała tylko jeden punkt za remis z Ruchem w Chorzowie, bilans bramkowy 5:9.
Dwie bramki dla Pogoni, która jest beniaminkiem, zdobył w tym sezonie Cezary Demianiuk. W poprzednim sezonie był autorem aż 17 trafień.
Wśród Nafciarzy są drobne urazy o kontuzje, wszystko wskazuje na to, że cała kadra będzie do dyspozycji trenera, ewentualnie nie będzie mógł zagrać jeden piłkarz.
W każdym z czterech meczów w tym sezonie Wisła straciła bramkę.
- Nie będzie zmiany w bramce, Maciej Gostomski notował dobre, kluczowe interwencje, jesteśmy zadowoleni z jego postawy - podczas przedmeczowej konferencji prasowej mówił Mariusz Misiura, trener Wisły Płock.
Misiura podkreślił, że obrońcy mają nie tylko zadania defensywne.
- My mamy większość graczy ofensywnych, ostatnio wyszliśmy z 7 takimi graczami na 10. Wierzę, że będziemy w takiej sytuacji strzelali 2,3,4 bramki - mówił Misiura. - Granie na zero z tyłu nie zapełni stadionu, a wierzę, że gra ofensywna - już tak.
Co ciekawe, w Wiśle grają Piotr Krawczyk, Dominik Kun i Przemysław Misiak, którzy w przeszłości reprezentowali Pogoń.
Z kolei z zespole z Siedlec występują Dawid Burka, Titas Milašius, Krystian Miś i Piotr Pyrdoł, byli Nafciarze. Trenerem jest Marek Brzozowski, w przeszłości szkoleniowiec rezerw Wisły.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.