Od kilku godzin trwają ciężkie walki na Ukrainie, która została zaatakowana przez Rosję z trzech stron. Są informacje o kilkudziesięciu zabitych, wśród nich są cywile. Najmłodsza ofiara ma 17 lat.
Polska jest w szczególnym położeniu, bo równo za miesiąc Biało-Czerwoni mają zaplanowany mecz barażowy, który zadecyduje o awansie na mistrzostwa świata w Katarze. Spotkanie ma odbyć się w Moskwie, a przeciwnikiem będzie Rosja. Część komentatorów wskazuje, że mecz powinien odbyć się na neutralnym terenie, ale bardzo dużo jest też głosów nawołujących do wykluczenia rosyjskich drużyn i sportowców z międzynarodowych rozgrywek. Eksperci wskazują, że sport to jedno z miękkich podbrzuszy Rosji.
Sygnały o potępieniu działań Rosji płyną z całego Zachodniego świata. Schalke 04 zdecydowało się wymazać, przynajmniej na razie, logo swojego sponsora z koszulek. Od kilkunastu lat klub z Gelsenkirchen sponsoruje rosyjski koncern Gazprom. Sebastian Vettel, czterokrotny mistrz świata w Formule 1 zapowiedział, że nie pojedzie na Grand Prix w Rosji, które zaplanowane jest pod koniec września. Przykład dała też Wisła Płock.
Dziś o 18:30 powinien odbyć się mecz w Fifę pomiędzy e-sportową sekcją Wisły Płock i Lokomotvu Moskwa w ramach FIFA eClub Series. Nafciarze poinformowali, że nie przystąpią do meczu.
- Z powodu sytuacji za naszą wschodnią granicą postanowiliśmy nie przystąpić do tego spotkania i zacząć rozgrywki od drabinki przegranych. Czekamy więc na kolejnego rywala - skomentował klub.
Czytaj więcej: Duże mieszkanie do wynajęcia w Płocku. Centrum, Podolszyce, Stare Miasto. Ile to kosztuje?