Wiemy, ile pomysłów mieli płocczanie

Wczoraj minął czas na składanie propozycji, na co można by wydać trzy mln zł z budżetu obywatelskiego.

Swoje pomysły mieszkańcy i organizacje pozarządowe mogły zgłaszać przez dwa miesiące. Jak informuje biuro prasowe Ratusz, do wczoraj, do chwili zamknięcia urzędu, wpłynęło 77 wniosków od osób fizycznych i organizacji. Mimo że nieprzekraczalny termin upłynął wczoraj, ta liczba może się jeszcze zwiększyć, bo formularze mogły być wysyłane również pocztą (decyduje data stempla pocztowego).

Co teraz? Projekty trafią najpierw do zespołu ds. weryfikacji - fachowcy sprawdzą, czy wszystko z nimi w porządku pod kątem formalnym, przygotują szacunkowy kosztorys, ocenią możliwości finansowe realizacji pomysłu w kolejnych latach. A potem projektami zajmie się właśnie zespół ds. Budżetu Obywatelskiego, w którym zasiądą przedstawicielki rady miasta (podczas ostatniej sesji wybrano trzy radne: Grażynę Cieślik z klubu radnych PJN), Bożenę Musiał z SLD i Barbarę Smardzewską-Czmiel z PiS), organizacji pozarządowych i mediów. Ich rolą będzie zaopiniowanie pomysłów m.in. pod kątem znaczenia dla lokalnej społeczności, a potem wybór 10 najciekawszych propozycji. Z tych 10 płocczanie będą mogli wybierać w drodze głosowania najlepszy z najlepszych.

Czytaj też: Na co wydamy trzy miliony złotych? [FOTO]

Nowe wieże widokowe, hospicjum, ławki?



Na co wydać 3 mln zł? Rozmowy na ulicy