Jak dotąd nowe przystanki nie padły jeszcze ofiarą żadnych pseudospecjalistów od rysowania ani kamieni. Niestety, to już czas przeszły. Na Sienkiewicza najszczuplejsza spośród nowych wiat już nie ma tak nieskazitelnego wyglądu. Pojawił się nawet dywanik… z rozbitego szkła.
Nowe wiaty miały być szykownym i nowoczesnym elementem na płockich ulicach. No może poza tą jedną, na ul. Sienkiewicza, o której jakiś czas temu pisaliśmy. Jej boki są znacznie szczuplejsze, przez co silniejszy wiatr czy zacinający deszcz bez problemu zrosi pasażerów. Zapowiadano nawet osłony, jakąś pelerynkę, ale tej, jak nie było, tak nie ma. Pojawiło się za to mnóstwo szkła z szyby, za którą wiszą rozkłady jazdy autobusów. Przez święta trzeba było bardzo uważać na podeszwy butów.
Do zbicia szyby doszło w sobotę. O zajściu policję zawiadomił pracownik centrum monitoringu, ponieważ wszystkie nowe przystanki wyposażono w kamery. Obraz z urządzeń dociera bezpośrednio do centrum zlokalizowanym na komendzie policji przy Kilińskiego.
Od rzeczniczki płockiej Komunikacji Miejskiej, Anny Kicińskiej dowiedzieliśmy się, że wiaty są ubezpieczone, stąd koszty naprawy, już po wycenie, pokryje ubezpieczyciel.
Czytaj też:
Fot. Portal Płock