Reklama

Walka o nabrzeże. Jaka będzie przyszłość projektu?

Opublikowano:
Autor:

Walka o nabrzeże. Jaka będzie przyszłość projektu? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Płocczanom już dawno pokazano projekt bulwarów na nabrzeżu, portu jachtowego, parkingów, opowiadano o możliwym zagospodarowaniu. Miasto zamierzało pozyskać środki z Unii, pojawił się konkurs i zapowiedź, która nie była już po myśli Ratusza. O co więc chodzi? O pieniądze, brak porozumienia i sesyjną wrzutkę.

Płocczanom już dawno pokazano projekt bulwarów na nabrzeżu, portu jachtowego, parkingów, opowiadano o możliwym zagospodarowaniu. Miasto zamierzało pozyskać środki z Unii, pojawił się konkurs i zapowiedź, która nie była już po myśli Ratusza. O co więc chodzi? O pieniądze, brak porozumienia i sesyjną „wrzutkę”.

Nikt nie ma wątpliwości, nabrzeże potrzebuje czegoś więcej niż maźnięcia pędzlem po starych budynkach i ułożenia nowego chodnika.

Jeszcze za prezydentury Mirosława Milewskiego powstał projekt przebudowy i zagospodarowania nabrzeża opracowany przez firmę Betek-Nieruchomości w 2005 roku. Już wówczas poprzednikowi urzędującego prezydenta marzył się port jachtowy, kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy przy Sobótce wraz z budową zaplecza szkolno-socjalno-sanitarnego. Efektem był jeden element wyjęty z dokumentacji, czyli molo spacerowe wraz z przyłączami wody, kanalizacji sanitarnej i elektrycznej do budynku restauracji przy zwieńczeniu trasy z widokiem na panoramę miasta.

- Budowę mola można porównać do budowy domu zaczynając od dachu – mówi Hubert Woźniak z zespołu medialnego Urzędu Miasta.

Także za prezydentury Mirosława Milewskiego wykonano amfiteatr... a tu zamiast kanalizacji szambo. - W trakcie jednej większej imprezy szambiarka musi opróżniać szambo kilka razy – rozkłada ręce urzędnik.

Później nastąpiła zmiana warty w prezydenckim gabinecie. W październiku 2013 roku firma Modern Construction System z Poznania (z podwykonawcą – firmą Betek-Nieruchomości posiadającą prawa autorskie do dokumentacji) wykonała projekt zamienny za 265 tys. 411 zł obejmujący m.in. falochrony i slip-pochylnię.

[YT]https://www.youtube.com/watch?v=HztaIrAnHa8[/YT]

W ostatniej kampanii Andrzej Nowakowski obiecywał nie tylko obwodnicę czy Mediatekę, także nowy wygląd nabrzeża. W maju 2016 roku zlecono wykonanie aktualizacji projektu w ramach zadania „Budowa portu jachtowego” za kolejne 23 tys. 370 zł. Za tę część (w zakresie przebudowy ul. Rybaki, ul. Juliusza Kaweckiego, infrastruktury wraz z uzyskaniem pozwolenia na budowę) odpowiadało biuro projektowe MBZ Andler Tomczak.

Jednocześnie cały czas w ratuszu zapewniano, że projekt jest gotowy. Czekamy tylko na możliwość uzyskania środków unijnych, ale brakuje konkursu ogłoszonego przez Mazowiecki Urząd Marszałkowski. Czy marszałek faktycznie zwlekał?

- To chyba jakieś nieporozumienie, bo tu nikt nikomu na złość nie robi. Projekty muszą być jednak kompletne, zawierać wszystkie wymagane dokumenty, a po dokładnej ocenie, można przejść do etapu podpisywania umów – tłumaczył nam Adam Struzik na konferencji zwołanej w skansenie w Sierpcu i zapewniał: - Nie ma żadnej zwłoki na poziomie instytucji zarządzającej.

Konkurs w ramach programu dla całego Mazowsza został już ogłoszony, można składać dokumenty do 5 stycznia 2017 roku. To jednak miasto odwleka. Ostatnio na konferencji prasowej poinformowano, że zrobi to dopiero pod koniec grudnia, na przysłowiowy ostatni dzwonek. - Nigdy nie ma takiej sytuacji, że dziś składa się dokumenty, a jutro już czekała umowa do podpisania - zwraca uwagę marszałek. - Trzeba przestrzegać terminów i procedur. Jeśli władze Płocka mają gotowe projekty, to radzę je złożyć.

Hubert Woźniak zastrzega, czym innym jest projekt techniczny, a czym innym unijny. Sprawę wyjaśniał prezydent na otwartym posiedzeniu Płockiej Rady Gospodarczej. - Projekty istotnie mamy przygotowane, ale po pojawieniu się konkursu unijnego pewne rzeczy okazują się niedopuszczalne i projekt wymaga ponownych dostosowań – czyli mając już materiał do użytku szyjemy już na konkretne wymiary. Tyle że to jest często ten etap, kiedy atrakcyjne wizualizacje stają się z jakiegoś powodu nie do końca aktualne.

Konkurs, do którego zgłaszamy nabrzeże, dotyczy rewitalizacji obszarów zmarginalizowanych. Wnioski można składać od 31 października. Czyli droga wolna, tylko zgłaszać... Niekoniecznie. Przewodniczący Płockiego Komitetu Rewitalizacji zjawił się w poniedziałek na komisji w ratuszu oburzony tym, co się dzieje. Radni nie otrzymali projektu Płockiego Programu Rewitalizacji (do którego wpisano m. in. nabrzeże), z kolei komitet zgłosił liczne uwagi do tego dokumentu.

- Dokument ma 190 stron, a najbliższa sesja będzie 29 listopada. Gratuluję wam szybkiego czytania – nie szczędził uszczypliwości.

W środę rozmawiamy z Jerzym Skarżyńskim. - Teraz ten dokument ma już 250 stron, czy ktoś czytał z radnych te dodatkowe strony? - niepokoił się. Dodajmy, że konsultacjom podlegała ta krótsza, wcześniejsza wersja. Pytanie zasadnicze, czemu radni muszą przyjąć ten dokument jeszcze w listopadzie? Z powodu nabrzeża. Przy projektach unijnych warto mieć taki atut w trakcie oceny przez urzędników z Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego.

W Płockim Programie Rewitalizacji (w wersji wcześniejszej z 30 września) znaleźliśmy szacunki: całkowita wartość przedsięwzięć rewitalizacyjnych w mieście (dokument zakrojono nie na rok czy dwa, tylko przynajmniej na kilka lat) miałaby wynieść 250 mln zł, w tym ze źródeł publicznych – 190 mln zł, ze źródeł prywatnych – 60 mln zł. Kwota na nabrzeże: 42 mln 900 tys. zł, w tym środki unijne: 34 mln 470 zł, a środki z budżetu miasta: 8 mln 430 tys. zł. Takie kwoty wpisano do PPR. W piątek zadzwonił do nas Jerzy Skarżyński z informacją, że teraz przy nabrzeżu widnieje już wyższa kwota o 100 tys. zł. Pytamy więc ponownie o koszty nabrzeża w Ratuszu. Okazuje się, że możemy liczyć na znacznie mniej, nie na 34 mln jak założono w dokumencie, tylko na 20 mln zł. 

W trakcie posiedzenia Płockiej Rady Gospodarczej prezydent Andrzej Nowakowski wypowiadał się w temacie nabrzeża. Przyznał, że jest problem z nowym zagospodarowaniem.

- Projekt należało okroić z powodu dużo mniejszej alokacji środków niż przewidywaliśmy. Staramy się, aby ten zdegradowany obszar ponownie stał się atrakcyjny dla mieszkańców i turystów podobnie do promenady. Potrzebne są parkingi, co ma związek z planami budowy drugiego wejścia do zoo.

Jeśli pieniędzy może być mniej, zaczęto poszukiwać dogodnego rozwiązania. Teraz wychodzi na to, że projekt będzie etapowany. Etap I obejmuje odcinek od ul. Mostowej do Sobótki, budowę portu i ostrogi (łącznie z kanalizacją deszczową i sanitarną). - Ostroga to takie krótsze molo, prostopadłe do nurtu rzeki. Odepchnie nurt Wisły od brzegu plaży i zakończy obserwowaną obecnie erozję brzegu – tłumaczy Hubert Woźniak. Właśnie tę część Ratusz zgłosi do konkursu o środki unijne. - Z Morką nie udało się dojść do porozumienia, dlatego nie będzie planowanego budynku, co może mieć takie konsekwencje, że uzyskamy mniej punktów przy ocenie projektu.

Etap II dotyczy odcinka od ul. Mostowej do terenów zabudowy Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego. - Przewiduje się parkingi, ul. Rybaki będzie przebiegała według starego, przedwojennego śladu – dodaje pracownik ratusza. Skąd weźmiemy pieniądze na dokończenie? Czekamy na nowy konkurs na środki unijne? - A czy wszystko musimy finansować ze środków europejskich – dziwi się urzędnik.

Pozostaje jeszcze jedna sprawa, czy wyciągnęliśmy nauczkę z sytuacji z molem. Co będzie, jeśli kra zacznie się topić, podnosząc poziom wody? Inżynier Jan Wyrębkowski pytał o takie zabezpieczenia w razie ostrej zimy prezydenta.

- W przeciwnym razie będzie kupa śmiechu – dopowiadał.

- Pan chce podnieść poziom nabrzeża sypiąc piach na 1,5 metra – odpowiadał mu Andrzej Nowakowski. - Jeśli to w ogóle realne, to z pewnością kosztowne. Chcemy, aby powstał bulwar. Trudno ocenić, która zima okaże się ostra. Pogłębiamy Wisłę, aby nie doszło do podobnych sytuacji. Zresztą nadwiślańskie bulwary w Toruniu też bywają regularnie zalewane. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE