Polskie Stronnictwo Ludowe zaprezentowało w Płocku kandydatów do Sejmu i Senatu z okręgu płocko- ciechanowskiego. Na spotkanie w plenerze dotarł wicepremier Waldemar Pawlak.
PSL jako pierwsze zarejestrowało we wtorek listę 20 kandydatów do Sejmu w okręgu płocko-ciechanowskim oraz dwóch kandydatów do Senatu w jednomandatowych okręgach w Płocku i Ciechanowie. W środowy ranek pod prowizorycznym namiotem na placu Obrońców Warszawy, naprzeciw delegatury Urzędu Wojewódzkiego, zasiedli kandydaci ludowców w nadchodzących wyborach z okręgu płocko-ciechanowskiego. Przyjechały nawet ekipy telewizyjne z kilku stacji ogólnopolskich.
Numer jeden na liście kandydatów do Sejmu to wicepremier Pawlak, obok niego zasiedli m.in. ciechanowski poseł Aleksander Sopliński (nr 2), starosta płocki Piotr Zgorzelski (3), radna wojewódzka i szefowa dyrektorka sanepidu w Ciechanowie Wiesława Krawczyk (4), senator, były starosta płocki Michał Boszko. Na liście są też wicestarosta płoński Andrzej Stolpa, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku Stanisław Kwiatkowski, wicekurator mazowiecka Katarzyna Góralska, lider zespołu Bayer Full Sławomir Świerzyński, najmłodszy z płocczan - 28-letni Tomasz Kominek, radny wojewódzki - prawnik Adam Orliński. Kandydatami do Senatu będą: w Płocku - senator Michał Boszko, a w Ciechanowie - radny sejmiku mazowieckiego z Mławy Henryk Antczak.
Na spotkaniu nie było mikrofonów, więc trzeba było mocno wsłuchiwać się w ciche słowa mówców, by wyłowić sens ich wypowiedzi. Ale kilka razy około 30-40 osób, zgromadzonych przy namiocie, aż podskoczyło. Takiej reakcji nie wywołały jednak słowa Pawlaka, Zgorzelskiego czy Boszki, lecz niespodziewanie pękające balony, trzymane przez hostessy w koszulkach z barwami ludowców.
- Inni się kłócą, a my działamy, bardzo szybko zdobyliśmy po 10 tysięcy głosów poparcia dla kandydatów do Sejmu i pięć tysięcy dla kandydatów do Senatu – mówił Piotr Zgorzelski.
Dlaczego warto głosować na PSL? – Bo nasi kandydaci już sprawdzili się świetnie na niższych szczeblach samorządu – argumentował wicepremier. – Jeśli dali sobie radę w powiecie czy województwie, to na pewno będą skuteczni także w parlamencie.
Senator Boszko przekonywał, że sukces zależy od trzech czynników: kondycji PSL, kondycji rywali oraz stanu polskiej gospodarki. – Nasza kondycja jest dobra, konkurencji – trochę skomplikowana, a gospodarka rozwija się między innymi dzięki działaniom premiera Pawlaka – przekonywał Michał Boszko.
Premier odniósł się też do ostatnich kłótni i swarów między PO i PiS: - PiS swoim zachowaniem zdaje się skazywać na wieczną opozycję. Z tego wniosek, że wszystkie głosy, oddane na tę partię, będę stracone – tłumaczył Waldemar Pawlak.
PSL liczy na osiągniecie w październikowych wyborach trzeciego wyniku i zdobycie 15-16 proc. głosów. A w naszym okręgu – na trzy mandaty poselskie i dwa senatorskie. Cztery lata temu ludowcy mieli trzech posłów. Do Senatu dostali się przedstawiciele PO i PiS, ale po tragedii smoleńskiej w ub.r. Janinę Fetlińską z PiS zastąpił po wyborach uzupełniających Michał Boszko.