W sobotę, 20 lipca, na wieczną wachtę odeszła Orka, sunia nowofundlanda, która przez lata dzielnie ratowała ludzi jako czworonożny ratownik WOPR.
- Każdy sympatyk oraz przyjaciel WOPR wie, że nie była tylko psem ratowniczym, ale naszym przyjacielem, a zarazem członkiem rodziny.
- piszą płoccy ratownicy na Facebooku.
Orka przez lata uczestniczyła w wielu akcjach ratowniczych i zawodach. Można było ja spotkać m.in. podczas akcji promocyjnych WOPR czy finałów WOŚP.
- Orka była naszą pełnoprawną członkinią ... Bez niej realizacja części projektów byłaby wręcz niemożliwa! Cześć jej pamięci!
- pisze Piotr Lisocki, wiceprezes WOPR Płock.
Orka miała niespełna 12 lat.
Czytaj więcej: Płocczanin powołany do reprezentacji Polski. Powalczy o złoto na Mistrzostwach Świata
Komentarze (0)