Tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy jest już prawie dopięty ostatni guzik. Liczba wystawców zadziwia nawet samych organizatorów. A przecież zaczynano całkiem skromnie, z 20 stoiskami. Goście są więcej niż mile widziani, także w pewnej wyjątkowej karczmie. - Na jarmarku będzie niezła jazda – śmieje się Iwona Krajewska z PLOT-u.
W tym roku doszło do połączenia sił Płockiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, Agencji Rewitalizacji Starówki, Młodzieżowego Domu Kultury oraz Muzeum Mazowieckiego. – To, co dla nas jest teraz najważniejsze, to fakt, że ta impreza nam się rozrasta – nie ukrywa zadowolenia Paweł Śledzianowski, wiceprezes ARS-u. Zaklepano już 67 wystawców, ale centralną część starówki pokrywa lodowisko, które powinno ruszyć przy okazji jarmarku. – Spokojnie, pomieścimy się – zapewnia Krajewska. – Wykorzystamy je na warsztaty łyżwiarskie.
Dlaczego warto pojawić się przed Ratuszem już w ten piątek? Tych powodów istnieje bardzo wiele. W końcu parafrazując stare powiedzenie „przez żołądek do serca”, w tym przypadku chodzi dokładnie o to, aby płocczan trafiła strzała Amora. Do płockiej starówki – Może nie od razu uda się nam przywrócić funkcję handlową naszej starówce, ale staramy się tworzyć fajne miejsce pod takie imprezy i to się najwyraźniej sprawdza – uważa wiceszef ARS-u. – Tym razem zapraszamy na bardzo różnorodny asortyment, smakołyków nie zabraknie.
W podobnym tonie wypowiada się Krajewska. – Na starówce zrobi się za to bardzo smacznie – i wymienia długaśną listę atrakcji, z którymi zjadą się do Płocka wystawcy. Już sam zestaw alkoholi okazuje się całkiem spory, od lokalnego piwa, podpiwka i kwasu chlebowego po wina owocowe, cydr, grzaniec i jabłecznik. Nie zabraknie także kawy i herbaty. A skoro mówimy o trunkach, to i musi być stosowna zakąska. Tu możemy liczyć na tradycyjne wiejskie wędliny, oscypki, potrawy kurpiowskie i do tego regionalne kurpiowskie pieczywo, „Byśki” (obrzędowe pieczywo noworoczne), chleb żytni na zakwasie. Będziemy mogli nabyć naturalne sosy i przetwory, przyprawy ekologiczne oraz czosnek prosto od hodowcy. W dodatku na starówce stanie karczma, a właściwie ustylizowany na wędzarnię namiot, gdzie na naszych oczach mięso i ryby zostaną uwędzone na jałowcu. Na osłodę wystawcy zaproponują nam jeszcze miody, pierniki, ręcznie robione lizaki i domowe ciasta.
- Na jarmarku chcemy zaoferować płocczanom produkty naturalne i rzeczy niestandardowe, w sam raz na gwiazdkowy prezent – przekonuje Śledzianowski. – Nie takie seryjne, które kupimy w każdym markecie. W Płocku nie mamy jak dotąd miejsca, gdzie nabędziemy świeżo uwędzone rybki – i wymienia, identycznie do Krajewskiej, rozmaite możliwości sprawunków, których co prawda nie wrzucimy do plastikowego czy metalowego koszyka, ale do siatki. Ważne, aby ta okazała się pojemna (na jarmarku będzie można kupić eko-torbę), w sam raz na wyroby rękodzielnicze w postaci świątecznych bombek, aniołków, stroików i szopek, ozdób choinkowych z masy solnej. Wśród propozycji znajdziemy biżuterię ze srebra i z bursztynu, wyroby z drewna, ceramikę, zabawki (na przykład gry planszowe z pionkami wykonanymi z modeliny), witraże, obrusy, urządzenia do dekoracji warzyw (mogą przydać się przy wigilii), czapki robione na drutach, czy gadżety związane z folklorem łowieckim.
Oprócz tego pojawi się obowiązkowy gwiazdor imprezy, Mikołaj ze śnieżynką w towarzystwie kolędników, którzy rozejdą się po starówce ze specjalnym zaproszeniem. Zaplanowano także konkurs dla płockich szkół na najładniej ubraną choinkę. Uwaga, liczy się oryginalność ozdób!
W sobotę Młodzieżowy Dom Kultury zorganizuje Mikołajki przed Ratuszem (16.00 – 18.00) z licznymi występami wokalnych i tanecznych zespołów dziecięcych oraz całą masą prezentów. Wspólnie zamierzają dekorować pierniki i ozdabiać bombki z kul styropianowych. Na starówce stanie także stanowisko z zimową scenografią, aby zrobić sobie zdjęcie z Mikołajem.
Poza kramami bożonarodzeniowymi imprezę uświetni także występ Harcerskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Dzieci Płocka” (niedziela). Niestety zabraknie pokazów na żywo, jakie zorganizowano przy okazji poprzedniego jarmarku. – Temperatura na to nie pozwoli, stąd 30 wystawców przeniesie się na niedzielę do Muzeum Mazowieckiego na specjalne warsztaty – opowiada Krajewska. Chętni sami będą wykonywać już od godziny 10.00 ozdoby choinkowe pod bacznym okiem twórców ludowych z wykorzystaniem papieru, koronek, wełny i klasycznych farb.
Tego dnia w muzeum odbędzie się Kiermasz Bożonarodzeniowy. Podobnie jak w zeszłym roku, będzie to świetna szansa, by wyposażyć na nadchodzące święta swoją lodówkę od góry do dołu oraz udekorować oryginalnie choinkę, aby nasi sąsiedzi pękali z zazdrości. Wystawcy rozgoszczą się na muzealnym patio. Aby było ciekawiej, Zespół Szkół Usług i Przedsiębiorczości postanowił zorganizować warsztaty tzw. carvingu, czyli na naszych oczach powstaną małe dzieła sztuki z warzyw i owoców.
Tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy wprawi nas w świąteczny klimat począwszy już od tego piątku aż do niedzieli (5-7 grudnia), przy czym przez pierwsze dwa dni w godzinach 10.00 – 18.00, natomiast ostatniego dnia od 10.00 do 16.00 (również kiermasz w muzeum).
