Gdzie się człowiek nie obejrzy, wszędzie trwa podpisywanie petycji, wniosków i listów protestacyjnych. Bój toczy się o emerytury, sądy i telewizję ojca Rydzyka.
Najpierw, dwa tygodnie temu, rozpoczęła się zainicjonowana przez NSZZ Solidarność wraz z innymi związkami zawodowymi i organizacjami pozarządowymi, zbiórka podpisów z poparciem wniosku o referendum. Jak już pisaliśmy, Solidarność chce referendum w sprawie zachowania obecnych rozwiązań emerytalnych, bo wydłużenie i wieku emerytalnego z 60 (kobiety) i 65 lat (mężczyźni) do 67. roku życia zapowiedział w swoim expose premier Donald Tusk. Decyzję o przeprowadzeniu referendum podejmuje sejm na wniosek 500 tys. obywateli - tylu więc trzeba podpisów. A czasu nie ma za dużo - chociaż ustawa nie mówi, w jakim czasie trzeba zebrać pół tysiąca Polaków niezgadzających się na plany rządu, organizatorzy akcji uważają, że trzeba się śpieszyć, bo projekt ustawy w sprawie podniesienia wieku emerytalnego może być gotowy jeszcze w styczniu. Akcja zbierania podpisów pod wnioskiem od dwóch tygodni trwa także w Płocku - zaczęła się w parafii św. Maksymiliana Kolbego, zachęcających do złożenia podpisu pod wnioskiem pełno było również przy płockich kościołach (m.in. św. Józefa, św. Wojciecha, św. Krzyża, św. Ducha, św. Benedykta i przy Stanisławówce), a także w Rogozinie, Nowym Duninowie i Płońsku.
W ostatnią niedzielę pod płockimi kościołami i w zakrystiach trwała zbiórka kolejnych podpisów. Tym razem płocczanie podpisywali się pod protestem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która odrzuciła wniosek dyrektora Radia Maryja, ojca Tadeusza Rydzyka dotyczącego przyznania miejsca Telewizji Trwam na cyfrowym multipleksie. Podpisujący chcą, by program był dostępny w ramach uruchamianej w Polsce naziemnej telewizji cyfrowej, a decyzją KRRIT, miejsca dla stacji o. Rydzyka nie ma, więc będzie można ją odbierać nadal tylko za pomocą anteny satelitarnej. „My, niżej podpisani, żądamy od KRRiT przyznania telewizji Trwam należnego miejsca na tzw. multipleksie. Żądamy zaprzestania dyskryminacji katolickich mediów” - pod takim protestem podpisują się również płocczanie.
A w zeszłym tygodniu rozpoczął się ogólnopolski protest pod nazwą „Brońmy sądów” w związku z planowaną na lipiec tego roku likwidacją 122 mniejszych sądów rejonowych w całej Polsce (to jedna trzecia wszystkich sądów) i powstaniem w ich miejsce oddziałów zamiejscowych. Mniejszych to znaczy tych, w których pracuje mniej niż 14 sędziów (np. w sądzie Płońsku pracuje ich 11). Jeśli chodzi o obszar działania sądu okręgowego w Płocku, według planów mają zniknąć sądy rejonowe w Gostyninie, Sierpcu, Sochaczewie i właśnie Płońsku. Mieszkańcy tych podpłockich miejscowości zwierają szyki i jak kilkadziesiąt innych w całej Polsce zamierzają walczyć o swoje sądy. Jak podaje „Rzeczpospolita”, według protestujących likwidacja sądów uderza najbardziej w zwykłych mieszkańców, bo oprócz typowych spraw karnych czy rodzinnych, ludzie załatwiają w nich wiele spraw o charakterze zupełnie urzędowym i nieprocesowym (np. potrzebne odpisy z ksiąg wieczystych potrzebne np. przy staraniu się o kredyt). Proponowane zmiany w ich opinii utrudnią swobodny dostęp do tego typu czynności, dlatego proszą również płocczan o poparcie protestacyjnej petycji.
Wzory druków do podpisu można znaleźć w Internecie (emerytury) , (sądy) oraz (Telewizja Trwam).
W obronie TV Trwam, emerytur i sądów
Opublikowano:
Autor: Małgorzata Rostowska
Przeczytaj również:
WiadomościGdzie się człowiek nie obejrzy, wszędzie trwa podpisywanie petycji, wniosków i listów protestacyjnych. Bój toczy się o emerytury, sądy i telewizję ojca Rydzyka.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE