reklama

W nocy na cmentarzu. Kradzież z pobiciem

Opublikowano:
Autor:

W nocy na cmentarzu. Kradzież z pobiciem - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDo kradzieży rozbójniczej doszło w nocy z soboty na niedzielę na cmentarzu przy Kobylińskiego. Ale nie był to taki zwykły rozbój...

Do kradzieży rozbójniczej doszło w nocy z soboty na niedzielę na cmentarzu przy Kobylińskiego.  Ale nie był to taki zwykły rozbój...

Wszystko zaczęło się około 1. w nocy przy Grodzkiej. 19-letni mężczyzna wraz z kompanem wyszli z jednego z pubów przy tej ulicy, zaczepił ich jakiś nieznany chłopak. Jak relacjonuje insp.  Andrzej Rosa z płockiej komendy, nieznajomy był niewiele starszy, w trakcie rozmowy poprosił o pożyczenie telefonu komórkowego, by mógł zadzwonić. Płocczanin pożyczył telefon, ale nieznajomy nie chciał go oddać. Do 4. nad ranem trwały pertraktacje - właściciel komórki domagał się jej zwrotu, a mężczyzna ani myślał oddać łupu. Tak doszli na cmentarz przy Kobylińskiego. Tam złodziej złapał za jeden ze stojących na grobie zniczy, z całej siły zamachnął się i szklanym przedmiotem uderzył właściciela telefonu w głowę. Mężczyzna miał nawet na chwilę stracić przytomność.

Z raną głowy chłopak trafił do szpitala. A tam... spotkał złodzieja w grupie innych osób.  Co tam robili? Tego na razie nie wiadomo, w każdym razie poszkodowany poznał 20-latka. - Wezwano policję, funkcjonariusze zatrzymali młodego mężczyznę - podaje Andrzej Rosa. - Został on zatrzymany w policyjnym areszcie, czekamy na decyzję prokuratora w tej sprawie. Telefon udało się odzyskać, był w lombardzie.


Wiadomo na razie, że złodziej nie po raz pierwszy użył chwytu z pożyczeniem telefonu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE