Niektórzy mieszkańcy ze skutkami sobotniej ulewy będą zmagać się jeszcze przez jakiś czas. Pozalewane piwnice, samochody, gdzieniegdzie powalone drzewa i połamane gałęzie. Nie była nawałnica, jak ta z 2021 roku, która wyrządziła ogromne szkody. Tak było 3 lata temu.
Sobotnia ulewa i tak dała się we znaki setkom mieszkańców Płocka. W niedzielę było spokojnie, ale w poniedziałek deszczowa aura wróci. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie dla większości kraju, w tym Płocka i powiatu płockiego.
- Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu do 20 mm, a punktowo do 35 mm oraz porywy wiatru do 75 km/h. Lokalnie grad - przewiduje IMGW.
To nie koniec alertów. IMGW ostrzega, że intensywne opady deszczu mogą spowodować gwałtowne podniesienie się stanów wód. Dotyczy to także Wisły i jej dopływów, a także niewielkich cieków.
- W obszarach występowania prognozowanych opadów burzowych, na mniejszych rzekach oraz w zlewniach zurbanizowanych, mogą wystąpić gwałtowne wzrosty poziomu wody. W zlewniach kontrolowanych, w przypadku wystąpienia szczególnie intensywnych opadów, istnieje możliwość przekroczenia stanów ostrzegawczych - informuje IMGW.
Ostrzeżenie o burzy i opadach deszczu obowiązuje w poniedziałek 3 czerwca od godz. 11:00 do północy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.