Remont Podolanki przedłużył się o kilkanaście miesięcy, co frustrowało setki płocczan. W mieście, do czasu otwarcia aquaparku, brakowało bowiem porządnej pływalni. W końcu w styczniu udało się oddać do użytku basen z częścią spa, ale bez zjeżdżalni. MOSiR planował, że całość obiektu uda się oddać wiosną. Powoli zbliża się lato, a nie wygląda na to, żeby termin oddania całości pływalni się przybliżał, co z resztą potwierdza MOSIR.
- Zarząd Spółki prowadzi z wykonawcą rozmowy w sprawie możliwie najszybszego terminu zakończenia prac na wieży i zjeżdżalni. Naszym zdaniem, termin określony w ostatnim aneksie 31.05 jest nierealny. Podejmujemy działania w celu jak najszybszego zakończenia prac i rozwiązania problemu. Dla dobra negocjacji nie chcemy na tym etapie komentować sprawy za pośrednictwem mediów. O kolejnych krokach będziemy Państwa informować - przekazał nam Konrad Kowal, kierownik marketingu w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji.
Jak dodaje, obiekt w całości może być dostępny dopiero po zakończeniu prac przez wykonawcę, weryfikacji złożonej dokumentacji powykonawczej oraz wykonanych prac i ich skutecznym odbiorze przez inspektorów nadzoru, a następnie zamawiającego, oraz po otrzymaniu pozwolenia na użytkowanie w związku z zakończeniem prac objętych pozwoleniem na budowę.
Wszystko wskazuje na to, że sprawa potrwa jeszcze kilka tygodni.
Komentarze (0)