Płockie uczelnie wyższe były pierwszym tematem październikowej sesji. Rektorzy i przedstawiciele uczelni zapowiadali, jakie mają plany na najbliższą przyszłość.
- Dziś jest akcja protestacyjna mieszkańców – rozpoczął październikową sesję przewodniczący Artur Jaroszewski. Jestem przekonany ze do godziny 16.00 skończymy, ale jeśli nie, to ogłoszę przynajmniej półgodzinną przerwę dla tych, którzy są zainteresowani udziałem w tej manifestacji.
Wioletta Kulpa poprosiła, aby w takim razie poinformował o wszystkich akcjach protestacyjnych, które mają odbyć się we wtorek.
- Dziś o godzinie 14.00 zaplanowano protest jednego z deweloperów na starówce - nawiązała radna do protestu zapowiedzianego przez Stefana Karczewskiego z Inbudu. - Liczę, że i w tym przypadku umożliwi nam pan przewodniczący wyjście. Przed miesiącem tak się nie stało.
- Nikt nie zgłosił wniosku formalnego – odpowiadał jej Artur Jaroszewski. - Protesty można oceniać jako poważne i niepoważne, a ten o 16.00 uważam za poważny.
Radni mieli dyskutować o wspieraniu działalności szkół wyższych. Za wsparcie dla płockiej filii Politechniki Warszawskiej dziękował prof. nadzw. dr hab. inż. Roman Marcinkowski. - Płocka filia jest dobrze postrzegana przez władze uczelni. Chcemy, abyście byli dumni z tego, że PW ma również kampus w Płocku.
Nowy rektor PWSZ dr hab. n. med. Maciej Słodki z PWSZ wskazywał, że obecnie uczelnia dysponuje miejscami dla 3 tys. 473 osób.
- Jesteśmy już pełnoletni. To nasz 18. rok. Pomimo pogłębiającego się niżu demograficznego utrzymujemy liczbę studentów na stałym poziomie. Niemal 40 proc. z nich pochodzi z Płocka, 55 proc. z Mazowsza, a 6 proc. z pozostałych województw.
PWSZ myśli o nowych kierunkach. Na przykład... dziennikarstwie internetowym
Myślą o otwieraniu nowych kierunków odpowiednio do zapotrzebowania. Jednym z nich są nowe media, dziennikarstwo internetowe.
- Chcemy wykorzystać też kadrę matematyczną, ponieważ sam kierunek matematyki nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem, dlatego lepiej połączyć ją z ekonomią – aby docelowo kształcić przyszłych analityków finansowych, księgowych, specjalistów do spraw ubezpieczeń. To również skoncentrowanie się na analizie danych („big data”), umiejętności pozyskiwania i analizowania danych.
Jest też zapotrzebowanie na pracowników z kierunków pielęgniarstwo i położnictwo. - Powstanie dział nauki. Na zakup programu do parametryzacji niezbędnej do określania efektywności badawczej otrzymaliśmy zastrzyk finansowy od miasta, dzięki czemu przeprowadzimy ją w przyszłym roku. W Nowym Trzepowie mamy obiekty, ale nie kalkulują się koszty ich utrzymania. Pozostajemy otwarci na sugestie, jak zmienić sposób ich wykorzystania. Wyzwaniem na przyszły rok jest informatyzacja uczelni, zakup oprogramowania, remont hali sportowej na Gałczyńskiego, zajmiemy się konstrukcjami podpiwniczenia i dachu. Pewnych prac wymaga akademik. Musimy pozyskać nową kadrę naukową.
Plan na najbliższą przyszłość? Akademia Mazowiecka
Aby nie było tylko o problemach, przyznał, że ostatnio często bywa pytany, czy jest płocczaninem. - Pewnie każdy sobie tę kwestię definiuje inaczej, ja czuję się nim w sercu. Moim marzeniem jest rozwinięcie PWSZ w kierunku Akademii Mazowieckiej. Oby wszyscy ci, którzy czują się płocczanami w sercach, pomogli nam w tym zamierzeniu.
- W przyszłym roku nasza uczelnia będzie świętowała 25 lat – mówił docent Robert Żak ze Szkoły Wyższej im. Pawła Włodkowica. Dziękował za wsparcie ostatnich juwenaliów.
Wyższe Seminarium Duchowne reprezentował ks. Zbigniew Morawski, ekonom w seminarium.
- To już ponad 300 lat. Wasze wsparcie pomaga zachować budynek w dobrym stanie. Trwają prace związane z wirydarzem, w bibliotece wymieniono okna, teraz staramy się pozyskać środki unijne, aby wykonać termomodernizację. Mamy niewielu studentów, raptem 35.
Prezydent deklarował dalszą współpracę przy budowie akademickiego Płocka.
- Wspieramy uczelnie w różny sposób, zależnie od możliwości i odpowiadając na zgłaszane potrzeby – podkreślał. Poprosił, aby podziękować także samym studentom za wkład w funkcjonowanie.
O kwestię konfliktu na PWSZ, kiedy część studentów ogłosiła strajk, pytała radna Wioletta Kulpa. - Ten konflikt już został zażegnany, kiedy objąłem stanowisko – zapewniał Słodki. - Kontrola trwa, czekamy na wyniki. Część z tych studentów zrezygnowała sama bez nacisków z naszej strony. Przeciwko części z inicjatorów akcji toczy się postępowanie dyscyplinarne. Ja w tej komisji nie uczestniczę, składa się z nauczycieli i samych studentów.
Radny SLD, Wojciech Hetkowski był zadowolony.
- Po raz pierwszy ktoś z PWSZ przemówił ludzkim głosem, przestawiał plany, dzięki czemu wiem, że pieniądze z kasy miasta nie będą zmarnowane. Pamiętam zatrważająca informację o problemach parkingowych w Trzepowie. Dziś zupełnie nowe otwarcie, przywrócił mi pan wiarę w sens istnienia tej szkoły. Trzymam kciuki za to marzenie.
Małgorzata Struzik z PSL stwierdziła, że jest dumna z płockich uczelni, chociaż ona sama jest najbardziej związana z Politechniką, która świętuje 50-lecie.
- Produkujemy kadrę dla regionu, to bardzo ważne. To starosta płocki przekazywał PWSZ obiekty w Trzepowie, sejmik był inicjatorem, była tez pomoc finansowa, dlatego nie można twierdzić, że tej pomocy wcześniej nie udzielano.
O tym, że trzeba starać się, by ci studenci zostali w Płocku także po studiach, wspomniała radna PO, Daria Domosławska. Ostatecznie materiał przyjęto jednogłośnie.
