Ponad tydzień temu płocczanie, mieszkańcy powiatu płockiego i województwa mazowieckiego wybrali prezydentów, burmistrzów, wójtów i radnych różnych szczebli. Gdzieniegdzie będzie jeszcze dogrywa, ale najważniejsze rozstrzygnięcia już zapadły. Szable policzone, można przystepować do negocjacji.
Wiele wiadomo z samego wyniku wyborczego, ale wiele jest wciąż niewiadomych. Prezydentem Płocka na kolejnych 5 lat został Andrzej Nowakowski. Urzędujący od 2010 roku prezydent mógł liczyć na blisko 52,5% poparcie. Gdyby Koalicja Obywatelska w wyborach do rady miasta zgromadziła takie samo poparcie, w mieście mogłaby rządzić samodzielnie. 40,35% poparcie przełożyło się na 12 mandatów - o 1 za mało, by mieć samodzielną większość. Potrzebne jest wsparcie.
Koalicję w radzie miasta stworzą po raz kolejny Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga (a w zasadzie Polskie Stronnictwo Ludowe), która dysponuje 5 mandatami. Razem to 17 głosów w 25-osobowej radzie, bardzo stabilna większość. Ma to jednak swoje konsekwencje.
W poprzednim rozdaniu Andrzej Nowakowski miał 3 zastępców:
- Roman Siemiątkowski - Zastępca Prezydenta Miasta ds. Polityki Społecznej,
- Artur Zieliński - Zastępca Prezydenta Miasta ds. Rozwoju i Inwestycji,
- Piotr Dyśkiewicz - Zastępca Prezydenta Miasta ds. Komunalnych.
2 współpracowników Andrzej Nowakowski wybiera sam, stanowisko wiceprezydenta dla Piotra Dyśkiewicza to element umowy koalicyjnej. Według naszych informacji w kadencji 2024-2029, a przynajmniej na jej początku, ma zostać tak samo, choć jeszcze kilka tygodni temu nie było to wcale oczywiste.
Roman Siemiątkowski po raz kolejny zdobył mandat radnego. Tak samo było w 2018 roku, kiedy zrzekł się mandatu, a jego miejsce zajęła Małgorzata Ogrodnik. Z tego co usłyszeliśmy, w tej kadencji Roman Siemiątkowski rozważał jednak przejście na emeryturę - wiceprezydent ma 69 lat. W takim wypadku przyjąłby mandat radnego.
- Prezydent przekonał go jednak, żeby pozostał na stanowisku jeszcze przez jakiś czas - usłyszeliśmy.
Jeśli Roman Siemiątkowski zrzeknie się mandatu, przypadnie on Michałowi Sosnowskiemu.
Wydaje się, że niezagrożona jest pozycja Artura Zielińskiego. Wszystko wskazuje też na to, że Ludowcy wskażą Piotra Dyśkiewicza jako swojego przedstawiciela na stanowisko zastępcy prezydenta.
To jednak tylko element większości dealu pomiędzy koalicjantami. Negocjacje pomiędzy lokalnymi władzami Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej trwają. Jak dowiedzieliśmy się, rozmowy przebiegają w dobrym klimacie. Jeszcze w poniedziałek 15 kwietnia zostanie przedstawiona umowa koalicyjna w radzie powiatu - tu niemal pełnię władzy mają Ludowcy, a starostą pozostanie Sylwester Ziemkiewicz.
Gra toczy się jeszcze o fotel marszałka województwa. Adam Struzik jest na tym stanowisku od 2001 roku. Od lat na poziomie województwa wspórządzą Ludowcy z Platformą, ale już w poprzedniej kadencji pojawiły się obiekcje czy Adam Struzik powinien być marszałkiem, skoro jego ugrupowanie wnosi mniej szabel. W 2018 roku Ludowcy obronili marszałka, ale jak będzie w tym roku? Z różnych stron słychać, że Koalicja Obywatelska chciałaby mieć swojego marszałka na Mazowszu.
Wygląda jednak na to, że jeśli Koalicja chce rządzić wspólnie z Trzecią Drogą, pozycja Adama Struzika jest nienegocjowalna. Tu i tam mogą pojawić się pewne ustępstwa, ale Ludowcy będą mocno negocjować pozycję marszałka. Tu jeszcze oficjalna decyzja nie zapadła, sejmik zbierze się dopiero w maju. Wydaje się jednak, że żeby dopiąć rozmowy na wszystkich szczeblach w województwie, a także w innych miejscach w kraju, Adam Struzik pozostanie na swoim stanowisku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.