Reklama

Trwa akcja "Płock za pół ceny". "Płock jest super!"

Opublikowano:
Autor:

Trwa akcja "Płock za pół ceny". "Płock jest super!"  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Od piątku trwa druga edycja akcji "Płock za pół ceny". Pogoda dopisała, więc na starówce pojawiło się mnóstwo turystów. Dużo z nich specjalnie przyjechało do Płocka na ten weekend.

Od piątku trwa druga edycja akcji "Płock za pół ceny". Pogoda dopisała, więc na starówce pojawiło się mnóstwo turystów. Dużo z nich specjalnie przyjechało do Płocka na ten weekend. 

Zasada przystąpienia do programu jest niezwykle prosta. Do akcji włączyć mogą się nie tylko lokale kulturalne czy gastronomiczne, ale też usługowe, placówki edukacyjne czy sklepy. Zgłoszenie jest bezpłatne, a warunek uczestnictwa w zasadzie jeden: obniżyć ceny niektórych, przynajmniej trzech, usług czy potraw o połowę. Produkt musi być też pełnowartościowy. Tak jak np. w Arturo Ristorante w Galerii Wisła, gdzie goście płacą 50% mniej za desery i 10% mniej za kręgle i bilard. 

- Chcieliśmy włączyć się do akcji, która jest organizowana już na szeroką skalę, nie tylko w Płocku - uśmiecha się Joanna Wysocka-Masajada, manager ds. marketingu restauracji. - Widzimy wzmożony ruch. Część gości przychodzi specjalnie na desery, a część korzysta przy okazji. 

Wszystkie punkty są oznaczone specjalnym plakatem, na którym wypisane są zniżkowe produkty. W przypadku restauracji są to stałe punkty menu, które po prostu przez te trzy dni można zjeść o połowę taniej. W tym roku do akcji przystąpiły 124 punkty, rok temu było ich 128. Są wśród nich lokale, które brały udział w poprzedniej edycji, ale też i debiutanci. Jak tłumaczą koordynatorzy akcji, rotacja jest tutaj normą, a liczba lokali w Płocku i tak jest duża. W innych, większych od Płocka miastach, często jest ich nawet o połowę mniej. 

[ZT]16449[/ZT]

O sporym zainteresowaniu akcją świadczą już problemy z zaparkowaniem w obrębie starówki. W weekendy strefa płatnego parkowania jest nieczynna, ale oprócz płockich tablic można było zaobserwować sporo aut na warszawskich czy włocławskich rejestracjach. 

-  Ideą projektu jest wyciągnięcie płocczan z domu, pokazanie im, jakie ich miasto jest piękne - mówi Monika Dejnecka, jedna z koordynatorek akcji. - Wielu płocczan jest np. zaskoczonych, że istnieją takie jednostki kulturowe. Chcemy też przyciągać turytów z całej Polski. Najwięcej przyjeżdża z Warszawy. Jest sporo osób z Torunia, Poznania czy Łodzi. Niektórzy byli na poprzedniej edycji. Jeden z panów rok temu przypadkiem był na pierwszej akcji, a teraz przyjechał z Gdańska z czwórką znajomych, żeby im pokazać, jaki Płock jest fajny. 

W ofercie każdy znajdzie coś dla siebie. Są różne restauracje, ale do akcji włączyły się też sklepy z galerii Wisła, Mazovia oraz Tayger, placówki muzealne, Płocka Orkiestra Symfoniczna czy punkty rekreacyjne. Na Starym Rynku jest rozstawiony namiot informacyjny. Koordynatorzy akcji chętnie pomogą wybrać interesujące nas punkty. Można też dostać bilety na darmową komunikację miejską i mapę miasta. 

- Zdarza się, że przychodzi rodzina z małymi dziećmi, która pierwszy raz jest w Płocku. Łatwo możemy pomóc, bo mamy w głowie wszystkie punkty - mówi Dejnowska. - Są grupy, które po prostu wyrwały się na weekend z dużego miasta i przyjechały tutaj.

Tu wszyscy się do siebie uśmiechają

Tak jak grupa pięciu pań, które przyjechały do Płocka na babski weekend: Aneta, Magda, Agnieszka, Ania i Magda. Zupełnie przypadkiem natrafiły na akcję "Płock za pół ceny", ale i bez tego chwalą miasto.

- Grałyśmy kiedyś w piłkę nożną i czasami jeździmy sobie paczką na wyjazdy - opowiadają. - Szukamy czegoś miłego, sympatycznego, blisko Warszawy. Płock jest blisko, znalazłyśmy fajny hotel z widokiem na Wisłę i słyszałyśmy, że jest tu ładnie. I tak tu trafiłyśmy. 

Do Płocka przyjechały w piątek i jak mówią - Płock się sprawdził. Wszystkie są tu pierwszy raz. W trakcie swojego pobytu jak na razie zwiedziły Muzeum Żydów Mazowieckich, jechały ciuchcią i oczywiście zaliczyły spacer nad rzeką. 

- Dostałyśmy mapki, bezpłatne bilety na komunikację miejską. Zostałyśmy też świetnie pokierowane, bez problemu się odnalazłyśmy - chwalą. - W planach mamy jeszcze katedrę. Wyszłyśmy rano na chwilę, do sklepu. Jest 17:00, a my jeszcze nie wróciłyśmy - uśmiechają się. 

Chwilę wcześniej płynęły statkiem po rzece, z której wstawiły zdjęcie na wydarzenie akcji. Chwilę później jadły obiad, oczywiście za pół ceny, a to jeszcze nie koniec atrakcji. Jest co robić. 

- Rozmawiałyśmy między sobą, że jest tu dużo miejsca rekreacyjnego. Wszystko dzieje się wolniej, jest taniej. Plaża jest super i zjeżdżalnie. Być może mamy inne spostrzeżenia, bo przyjechałyśmy tu tylko na weekend. Wczoraj na mieście co prawda było pusto, ale ani razu nie było problemu, że nie mamy dokąd pójść. Jest naprawdę miło, wszyscy się do siebie uśmiechają - przekonują. - Kto wie, może to będzie nasz coroczny wypad? - kończą. 

 

Od lewej: Aneta, Magda, Agnieszka, Ania i Magda, fot. Michał Wiśniewski/Portal Płock 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE