Wynik dwóch kandydatów, którzy zmierzą się ze sobą w drugiej turze był wyrównany. Rafał Trzaskowski uzyskał 31,36% głosów, Karol Nawrocki - 29,54%.
W Płocku obaj liderzy otrzymali jeszcze wyższe wyniki. Na kandydata KO zagłosowało 36,23% płocczan, na kandydata popieranego przez PiS - 31,01%. Odmiennie prezentuje się zaś sytuacja w powiecie - Karol Nawrocki miał tam zdecydowaną przewagę (uzyskał 42,14% głosów, podczas gdy Rafał Trzaskowski 19,53%).
- Ten wynik cieszy szczególnie, bo trzeba pamiętać, że cały aparat państwa i wszystkie służby zostały uruchomione, by zdyskredytować Karola Nawrockiego. Jeżeli chodzi o powiat płocki, potwierdza się tendencja, że stawia on na kandydata popieranego przez PiS. Warto tutaj również zwrócić uwagę na poparcie dr Mentzena, które w powiecie płockim było poniżej poziomu ogólnopolskiego, co może wskazywać na to, że elektorat, który wstępnie deklarował chęć oddania głosu na pana Mentzena, nie przełożył się na pana Trzaskowskiego, a na Karola Nawrockiego - wyjaśniała poseł na sejm RP z ramienia PiS, Wioletta Kulpa.
Radość podziela również druga strona.
- Bardzo się cieszę ze zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego, zarówno tego ogólnopolskiego, jak i w Płocku. Jestem przekonany, że to dobry prognostyk przed drugą turą. Rzeczywiście jest rozbieżność pomiędzy Płockiem, a powiatem płockim. Taka jest decyzja wyborców, ale pragnę zwrócić uwagę, że nie było tu jednomyślności, bo w gminie Słupno zwyciężył Rafał Trzaskowski. Warto też pamiętać, że 5 lat temu starający się o reelekcję prezydent Duda otrzymał w powiecie płockim ok. 55%, a w tej chwili poparcie dla kandydata PiS-u spadło, podczas gdy kandydat Koalicji Obywatelskiej nawet na tym trudnym terenie zyskał sympatyków - ocenia prezydent i przewodniczący płockiej Platformy Obywatelskiej, Andrzej Nowakowski.
Przed nami druga tura wyborów prezydenckich. Jak płoccy politycy oceniają szanse kandydatów?
W II turze kluczowe będzie pozyskanie głosów od elektoratu kandydatów, którym nie udało się do niej zakwalifikować. Na trzecim i czwartym miejscu, zarówno w Płocku, jak i całej Polsce, znaleźli się reprezentanci środowiska prawicowego - Sławomir Mentzen oraz Grzegorz Braun. Zapytaliśmy, jak przekonają ich do swojego kandydata przedstawiciele PiS-u i Platformy Obywatelskiej.
- Przede wszystkim trzeba podkreślić, że wyborców nie można sobie „przekazywać". Trzeba z nimi rozmawiać, przekonywać i wskazywać na skuteczne rozwiązania dla Polski. Rafał Trzaskowski jest doświadczonym politykiem i sprawdzonym samorządowcem, który od lat działa na rzecz rozwoju stolicy. Moim zdaniem jest gotowy, by wziąć odpowiedzialność za cały kraj. Polacy cenią pracowitość, odpowiedzialność i uczciwość, a to są cechy, które posiada Rafał Trzaskowski - argumentuje Andrzej Nowakowski.
Druga strona uważa, że będzie to znacznie prostsze, gdyż ich postulaty są często podobne do tych, które prezentowali w kampanii Sławomir Mentzen i Grzegorza Braun.
- Mamy bardzo zbieżne poglądy. Wiemy, że wspólnie będziemy mogli sprzeciwić się nie tylko napływowi nielegalnych imigrantów, ale również innym szkodliwym decyzjom, takim jak Zielony Ład. Tak samo dla nich, jak i dla nas ważna jest suwerenność, to czy sami będziemy mogli decydować o naszym państwie, czy będziemy mogli podejmować własne decyzje odnośnie gospodarki, czy będziemy tylko, jak mówi często Karol Nawrocki, kamerdynerem - tłumaczy Wioletta Kulpa.
Oba środowiska zgadzają się jednak, że kluczowym będzie wypełnienie obywatelskiego obowiązku i pójście na wybory. Choć doceniają obecną frekwencję, wciąż przekonują, że może być jeszcze lepiej.
Przypominamy, że druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się w niedzielę 1 czerwca.
Komentarze (0)