Mimo protestów kupców i niezadowolenia części płocczan klamka zapadła - w Płocku będą strefy płatnego parkowania. Ratusz podjął już decyzję, ale zaprasza na konsultacje, jak ma wyglądać płatne parkowanie.
Ratusz zastrzega: zapraszamy do dyskusji nie o tym, czy wprowadzić strefy płatnego parkowania, ale jak. Bowiem chcemy czy nie klamka zapadła. - Płock jest jednym z ostatnich dużych miast w kraju, w którym nie ma płatnej strefy parkowania lub płatnych miejskich parkingów - tłumaczą w Ratuszu. - Tymczasem mieszkańcy innych ośrodków przekonali się już, że opłaty za parkowanie nie są w nich wymierzone. Przeciwnie – niosą za sobą wiele korzyści. Nie muszą oni krążyć kilkanaście minut wokół np. urzędu, czy sądu, bo płatna strefa parkowania wymusza rotację na okolicznych parkingach.
Urzędnicy zapraszają za to do dyskusji, jak miałaby działać płatna strefa parkowania i jaką część miasta obejmować.
Dokument „Polityka parkingowa” zostanie zaprezentowany w poniedziałek w auli ratusza. Pytań wciąż jest wiele:
Jak mają wyglądać strefy płatnego parkowania?
Powinny powstać tylko na starówce czy także w centrum?
Ile ma wynosić opłata za parkowanie?
Kto będzie musiał ją ponosić?
Podyskutować na ten temat będzie można w najbliższy poniedziałek w płockim ratuszu o godz. 17.30.
Czytaj też:
Pomysł z płatnymi parkingami jest wałkowany od lat - w 2011 Rynex chciał, by płocczanie płacili za postój przed teatrem. Wtedy protesty kupców i płocczan zadziałały - miasto wycofało się z tych planów, więcej czytaj:
