Jak już pisaliśmy, jeden ze słoni, który przez ostatnie lata mieszkał w miejskim ogrodzie zoologicznym, wyjechał z Płocka. Mieszający w miejskim ZOO od 2016 roku Barnaba, trafił do ogrodu w Łodzi. Jego miejsce zajął Moma, sześcioletni słoń, który przyjechał z Kölner ZOO w Niemczech.
- To była długa noc w naszym ogrodzie, ponieważ operacja logistyczna transportu słoni należy do jednych z najtrudniejszych - podają w miejskim ogrodzie. - A ładunek był ogromnej wagi i to nie tylko ze względu na gabaryty (słonie są największymi zwierzętami lądowymi na Ziemi), ale też z uwagi na to, że słonie indyjskie są gatunkiem bardzo zagrożonym na wyginięcie i każdy osobnik jest po prostu na wagę złota - przekonują.
Było to zadanie podwójne trudne, bowiem jeden słoń opuszczał Płock a drugi - w tym samym momencie - meldował się w ogrodzie.
- Na szczęście wszystkie elementy operacji "SŁOŃ" zagrały idealnie: doświadczenie i zaangażowanie naszych pracowników, wprawa firmy transportowej oraz precyzja i opanowanie operatorów sprzętu - uspokajają w płockim ZOO.
Zobacz, jak wyglądał transport 6- i 12-letniego "malucha".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.