Podobnie jak przed rokiem grubo ponad tysiąc osób przyszło dziś rano do hali Chemika na Targi Edukacyjne. Prezydent Płocka zapowiedział, że kolejna edycja imprezy odbędzie prawdopodobnie w znacznie lepszych warunkach, bo w Orlen Arenie.
Już grubo przed godz. 10, czyli oficjalnym otwarcie, w hali Chemika było dość ciasno. A po 10 wszyscy przeciskali się już w tłumie. Zaprezentowało się kilkudziesięciu wystawców, w tym szkoły ponadgimnazjalne z Płocka i okolic, szkoły wyższe z Płocka oraz m.in. Warszawy, Torunia, Łodzi, Przasnysza, Włocławka. Były także instytucje lokalnego rynku pracy, firmy związane z branżą edukacyjną. - To ciekawa impreza, ma pomóc młodym ludziom w zdobyciu zawodu – zauważyła posłanka PO Elżbieta Gapińska. I zwróciła się do młodzieży: - Zbierajcie oferty, rozważcie je spokojnie w domu i podejmijcie właściwą decyzję.
Prezydent miast Andrzej Nowakowski zaznaczył: - Patrząc dookoła jestem przekonany, że mając taką młodzież Płock czeka bardzo dobra przyszłość. Ale następne targi chyba odbędą się w Orlen Arenie, bo zainteresowanie ze strony wystawców, jak i uczniów jest – jak widać- ogromne. Za chwilę nie będzie tu czym oddychać.
Podczas czterogodzinnej imprezy były też dodatkowe atrakcje, w tym jazda na ergometrze, dyktando. - Przyszliśmy sporą grupą z jednej klasy – mówiła nam Monika, uczennica trzeciej klasy gimnazjum. - Myślę o nauce w liceum, ale jeszcze nie wiem, w którym, bo średnią mam taką sobie – śmieje się płocczanka. Natomiast 16-letni Tomek i jego kolega Piotrek spędzili w hali prawie godzinę. - Przeszliśmy dookoła chyba ze trzy razy, obejrzeliśmy wszystkie stoiska, mamy sporo informatorów i reklam – mówi Tomek. - Najwięcej czasu spędzaliśmy przy stoiskach szkół ponadgimnazjalnych, w moim przypadku w grę wchodzi Siedemdziesiątka lub Chemik, jeszcze się nie zdecydowałem. A, i jeszcze jedno: strasznie mało dają w tym roku długopisów i smyczy. Kryzys czy co?
- Małachowianka – powiedziała nam Kasia z Płocka, zanim padło jakiekolwiek pytanie. - Wybieram się do Małachowianki, to już pewne od roku czy dwóch. Właśnie tą szkołę kończyła kilka lat temu moja siostra i uważamy, że jest bardzo dobra. A potem? To się zobaczy, na dziś kusi mnie medycyna, ale to jeszcze sporo czasu, może się wszystko zmienić.
Organizatorami targów byli: Powiatowy Urząd Pracy, Wojewódzkim Urzędem Pracy, Miejski Urząd Pracy, Centrum Edukacji, Kuratorium Oświaty i Gazeta Wyborcza. Patronat medialny sprawował m.in. Portal Płock.
Już grubo przed godz. 10, czyli oficjalnym otwarcie, w hali Chemika było dość ciasno. A po 10 wszyscy przeciskali się już w tłumie. Zaprezentowało się kilkudziesięciu wystawców, w tym szkoły ponadgimnazjalne z Płocka i okolic, szkoły wyższe z Płocka oraz m.in. Warszawy, Torunia, Łodzi, Przasnysza, Włocławka. Były także instytucje lokalnego rynku pracy, firmy związane z branżą edukacyjną. - To ciekawa impreza, ma pomóc młodym ludziom w zdobyciu zawodu – zauważyła posłanka PO Elżbieta Gapińska. I zwróciła się do młodzieży: - Zbierajcie oferty, rozważcie je spokojnie w domu i podejmijcie właściwą decyzję.
Prezydent miast Andrzej Nowakowski zaznaczył: - Patrząc dookoła jestem przekonany, że mając taką młodzież Płock czeka bardzo dobra przyszłość. Ale następne targi chyba odbędą się w Orlen Arenie, bo zainteresowanie ze strony wystawców, jak i uczniów jest – jak widać- ogromne. Za chwilę nie będzie tu czym oddychać.
Podczas czterogodzinnej imprezy były też dodatkowe atrakcje, w tym jazda na ergometrze, dyktando. - Przyszliśmy sporą grupą z jednej klasy – mówiła nam Monika, uczennica trzeciej klasy gimnazjum. - Myślę o nauce w liceum, ale jeszcze nie wiem, w którym, bo średnią mam taką sobie – śmieje się płocczanka. Natomiast 16-letni Tomek i jego kolega Piotrek spędzili w hali prawie godzinę. - Przeszliśmy dookoła chyba ze trzy razy, obejrzeliśmy wszystkie stoiska, mamy sporo informatorów i reklam – mówi Tomek. - Najwięcej czasu spędzaliśmy przy stoiskach szkół ponadgimnazjalnych, w moim przypadku w grę wchodzi Siedemdziesiątka lub Chemik, jeszcze się nie zdecydowałem. A, i jeszcze jedno: strasznie mało dają w tym roku długopisów i smyczy. Kryzys czy co?
- Małachowianka – powiedziała nam Kasia z Płocka, zanim padło jakiekolwiek pytanie. - Wybieram się do Małachowianki, to już pewne od roku czy dwóch. Właśnie tą szkołę kończyła kilka lat temu moja siostra i uważamy, że jest bardzo dobra. A potem? To się zobaczy, na dziś kusi mnie medycyna, ale to jeszcze sporo czasu, może się wszystko zmienić.
Organizatorami targów byli: Powiatowy Urząd Pracy, Wojewódzkim Urzędem Pracy, Miejski Urząd Pracy, Centrum Edukacji, Kuratorium Oświaty i Gazeta Wyborcza. Patronat medialny sprawował m.in. Portal Płock.
