Od samego patrzenia szczypią oczy i drapie w gardle - mieszkańcy nowych bloków przy Kazimierza Wielkiego przesłali zdjęcia smogu. Okazuje się jednak, że wyniki kontroli zaskakują...
Nasz czytelnik wysłał nam zdjęcia zrobione w sobotę o 15.30 na Kazimierza Wielkiego - między blokami o numerach 34 i 37. Widok nie napawa optymizmem - siwe kłęby skumulowane na niewielkim podwórku zasnuły teren szarą mgłą tak, że z trudem można dostrzec komin, z którego wydobywa się dym. Płocczanin nie przebiera w słowach, skarżąc się na :"trucie" mieszkańców.
Jak sprawdziliśmy, takich skarg wpływa do straży miejskiej naprawdę sporo. Wprawdzie akurat nie interweniował w tej sprawie żaden z mieszkańców bloku przy Kazimierza Wielkiego, ale tylko od początku tego roku dyżurny odebrał aż 66 zgłoszeń odnośnie smogu.
- Od początku roku strażnicy dokonali 52 kontroli dotyczących przestrzegania przepisów o ochronie środowiska - informuje Jolanta Głowacka, rzeczniczka straży miejskiej.
Zaskakujące wyniki kontroli
Jak dodaje rzeczniczka, zgodnie z upoważnieniem municypalni mają prawo wejść od 6.00 do 22.00 do pomieszczenia w domu, w którym znajduje się piec i sprawdzić, czym jest opalany. Na miejscu wykonywana jest dokumentacja zdjęciowa i spisywany protokół. - Jeśli ktoś nie chce wpuścić strażników na kontrolę, zostaje poinformowany, że sprawa zostanie skierowana do prokuratury jako udaremnienie kontroli w zakresie ochrony środowiska art. 225 kodeksu karnego oraz do Urzędu Miasta.
Zaskakujące mogą wydawać się wyniki interwencji. Otóż na 52 kontrole tylko w jednym przypadku ukarano firmę 500-złotowym mandatem za spalanie folii i gumy. Z kolei w ubiegłym roku na 105 kontroli wykroczenia wykryto tylko w czterech przypadkach.
Jak to rozumieć? Jolanta Głowacka podkreśla, że strażnik miejski sprawdza, czym w danej chwili pali się w piecu. - Po drugie, fakt, że z komina leci czarny dym, nie oznacza jeszcze, że ktoś pali śmieciami - mówi Jolanta Głowacka. - A po informacjach o smogu, mieszkańcy zgłaszają wszystkie przypadki, które ich niepokoją. Tymczasem wiele osób ma stare piece i instalacje kominowe.
Dlatego rzeczniczka radzi, by zainteresować się oferowanymi przez miasto programami dofinansowania na wymianę systemu ogrzewania z węglowego na ekologiczne.
Co z Kazimierza Wielkiego 34 i 37? Z danych przekazanych przez municypalnych wynika, że interwencje zgłaszane straży miejskiej - zarówno w tym, jak i w ubiegłym roku dotyczyły nieprawidłowego parkowania, a nie zanieczyszczenia powietrza.
AKTUALIZACJA:
Po naszym artykule strażnicy miejscy przeprowadzili kontrolę w budynku widocznym na zdjęciu. Co wykazała?
[ZT]14479[/ZT]