W środę niemal przed północą KSW opublikowała sensacyjne oświadczenie:
„Drodzy Fani. MMA to sport nieprzewidywalny i pokazało to już wiele walk. Dziś po raz kolejny ta nieprzewidywalność spotkała również Federację KSW. Gwiazda światowego formatu, jakim bez wątpienia jest Jerome Le Banner niestety, ale nie wystąpi w walce wieczoru gali KSW18 przeciwko Marcinowi Różalskiemu. Dziś z obozu Francuza dostaliśmy bardzo przykrą wiadomość, że "Geronimo" podczas ostatniego treningu przez przylotem do Polski nabawił się kontuzji pęknięcia łąkotki w kolanie. Przykra sytuacja nie tylko dla nas, ale również dla samego zawodnika, a także jego fanów w Polsce.
Federacja KSW w kilka godzin znalazła zastępstwo, z którego wszyscy fani mogą być zadowoleni . Żeby nie zwlekać z informacją o nowym przeciwniku „Różala” już dziś informujemy, że zmierzy się on z innym, również znanym zawodnikiem, Holendrem Valentijnem Overeemem. Trenujący do niedawna w Golden Glory fighter stoczył w formule MMA ponad pięćdziesiąt pojedynków. Walczył dla takich organizacji jak m.in. PRIDE, 2H2H i King Of The Ring. Ponad pięćdziesiąt pojedynków stoczonych we wszechstylowej walce wręcz czyni holenderskiego „Pytona” jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w Europie i jest to nie lada wyzwanie dla zaczynającego przygodę z MMA Różalskiego. Obiecaliśmy, że będzie piekło i tak też będzie, a pojedynek Overeema z Różalskim to potwierdzi w stu procentach!”.
Brzmi nieźle, choć z drugiej strony mnóstwo osób z Płocka i innych polskich miejscowości kupiło bilety, by zobaczyć właśnie Le Bannera (na zdjęciu). Zmiana zawodników 2-3 dni przed galą to niesamowity pech, a do tego na pewno niezbyt korzystne posunięcie jeśli chodzi owpływ na wiarygodność organizatorów. Ciekawe, jak spisze się w walce z nowym rywalem Marcin Różalski, przecież całymi tygodniami trenował pod kątem Francuza, nie Holendra!
Valentijn to brat utytułowanego zawodnika MMA oraz K-1 Alistaira Overeema. Ma prawie 36 lat, 191 cm wzrostu,waży 106 kg. W 1995 roku Overeem stoczył jak na razie swój jedyny kickbokserski pojedynek. Przegrał wtedy z przyszłym mistrzem japońskiej organizacji K-1 Remym Bonjaskym przez techniczny nokaut.12 lutego 2011 roku stoczył walkę na amerykańskiej gali Strikeforce: Fedor vs. Silva. Jego przeciwnikiem był znany kick-bokser Ray Sefo. Overeem wygrał w pierwszej rundzie, poddając Nowozelandczyka. Swoją drugą walkę w Strikeforce stoczył 18 czerwca 2011 roku. Przeciwnikiem holendra był Amerykanin Chad Griggs. Overeem przegrał, poddając się po ciosach Amerykanina w pierwszej rundzie.
A le Banner? Kilka dni temu obronił pas mistrza wagi ciężkiej prowrestlerskiej organizacji IGF kierowanej przez legendarnego zapaśnika i prekursora walk wszechstylowych Antonio Inokiego. Jak podał onet.pl w hali Tokyo Dome w Japonii JLB podczas gali IGF Genome 18 potrzebował czterech rund by dźwignią na ramię zmusić do poddania trzykrotnego mistrza K-1 World GP Petera Aertsa z Holandii. Le Banner jest jednym z najbardziej zapracowanych zawodników w bieżącym roku, bowiem jego trasa obejmuje kolejne starty w Moskwie, Belgii i Japonii. Niewykluczone także, że zawalczy na gali KSW z samym Mariuszem Pudzianowskim o ile nasz siłacz podejmie wyzwanie. Francuz zapewniał, że chętnie zawalczy z Pudzianowskim.