To była impreza na wielką skalę. Pierwszego dnia wystartowała Karolina. Jak dla niej dystans był bardzo krótki, bo tylko 1 km. Płocczanka, zawodniczka TKKF, wygrała swoją serię, a w klasyfikacji generalnej uplasowała się na wysokim 9. miejscu z czasem 3 minuty 2 sekundy. To dało jej cenne zwycięstwo w kategorii kobiet od lat 30. W tej rywalizacji ustąpiła miejsca tylko młodszym zawodniczkom na co dzień startującym na bieżni.
Drugi na linii startu ustawił się Przemek Giżyński, znany biegacz płockiego TKKF. Wystartował w tzw. Życiowej Dziesiątce Taurona finiszując z czasem 32.38 co dało mu 14. miejsce w klasyfikacji generalnej i świetne drugie w kategorii wiekowej M-30.
W niedzielę do boju ruszyła mała Ola. Najmłodsza latorośl rodu Giżyńskich miała nie lada wyzwanie, czyli pokonanie dystansu aż 400 metrów. Na dodatek razem z dziećmi w wieku 5-6 lat, gdyż organizatorzy przewidzieli wspólną kategorię dla maluchów i dzieci w wieku przedszkolnym. Oleńka sprostała zadaniu biegnąc razem z mamą za rączkę, a na mecie owacyjnie witał ich dumny tata. W ten sposób powiększyła swój dziecięcy dorobek medalowy o pamiątkowy medal z Krynicy.