W sobotnie popołudnie siatkarze KPS Płock, beniaminek drugiej ligi, zagrali w hali Chemika z sąsiadem w tabeli - Akademią Siatkówki Stilon Gorzów.
Druga liga siatkówki. Beniaminek z Płocka utrzymał się
Przypomnijmy, że KPS to beniaminek drugiej ligi centralnej, wcześniej awansował z czwartej ligi i od razu, po kolejnym sezonie, do drugiej. W drugiej lidze miał bardzo dobrą pierwszą rundę, w rewanżowej szło mu nieco gorzej, ale utrzymanie miał już pewne.
W stawce 12 ekip zespół z Płocka zajmował 8. miejsce, a spadają dwa zespoły. Z kolei Stilon Gorzów był na siódmym miejscu. W pierwszej rundzie KPS po emocjonującym meczu pokonał wyżej notowanego rywala w Gorzowie 3:1.
W sobotę w hali Chemika przy Kobylińskiego 25 frekwencja dopisała, na trybunach pojawiła się także niewielka, ale bardzo głośna (z bębnami) grupka fanów z Gorzowa.
Na kibiców czekały słodycze, gadżety, kawa, herbata, pizza. Wszystko gratisowo! A do tego losowanie klubowej czapki i koszulki.
Druga liga siatkówki. Słaby początek, świetny koniec
Pierwszego seta KPS rozpoczął od prowadzenia 4:1, ale później było sporo błędów, w tym na zagrywce, a także duże problemy z kończeniem pierwszej akcji. W efekcie Stilon wygrał seta 25: 21.
Ale nie zraziło to zawodników KPS i kibiców. Przy ogłuszającym dopingu pod batutą Damiana Konopskiego gospodarze wygrywali 9:3, 20:10. W końcówce asa dołożył Kacper Bobrowski, a zespół z Płocka wygrał wysoko, bo aż 25:14. Trzeba przyznać, że wszyscy, w tym zmiennicy, dołożyli swoją cegiełkę do wyrównania na 1:1.
W trzecim secie znów szło opornie, było 5:9 i 13:15. Ale znów klasę pokazał cały skład, w obronie świetne akcje miał Adam Kostrzębski, doskonale serwował Igor Lewicki, dobrze dzielił wystawami Eryk Winkler. (MVP meczu). Pod nieobecność pierwszego atakującego Daniela Grzymały dawał radę grający trener Grzegorz Szumielewicz, doskonale przyjmował serwisy libero Dawid Bulira.
Efekt? KPS wyszedł na prowadzenie 24:21! Gdy kibice już myśleli o przerwie i wyjściu na kawę i słodycze, obudził się Stilon. Po trudnych serwisach rywale wyszli na prowadzenie 25:24!
Na szczęście dzięki m.in. asowemu serwisowi Michała Włodarczyka i blokowi Wojciecha Ledziona w dramatycznej końcówce KPS wygrał 27:25!
Czwarta partia okazała się ostatnią. Wspierany dopingiem KPS prowadził 10:6, ambitni rywale doszli na 13:12, ale gospodarze nie dali sobie wyrwać seta i meczu. Wygrali 25:20 i zasłużenie cały mecz 3:1!
Sponsorem głównym KPS jest Orlen.
KPS: Stanisław Dróżdż, Eryk Winkler, Igor Lewicki, Yaroslav Chausov, Jakub Baranowski, Wojciech Ledzion, Grzegorz Szumielewicz, Adam Kostrzębski (l), Michał Włodarczyk, Kacper Bobrowski, Dawid Bulira (l)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.