W Polskę uderzył orkan Nadia, którego wpływ był odczuwalny w miniony weekend. Wichura dała się we znaki - powyginane lub wręcz pourywane znaki drogowe, powalone drzewa, połamane gałęzie i pozrywane dachy to tylko część skutków silnych wiatrów.
- Podczas minionego weekendu strażacy i strażacy ochotnicy interweniowali około 90 razy – wylicza st. kpt. Edward Mysera, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Płocku. – Zabezpieczano m.in. zerwane pokrycia fragmentów dachu budynków wielorodzinnych i jednorodzinnych. Były cztety takie interwencje w Płocku - osiem na terenie powiatu. Wiatr uszkodził też linie energetyczne, przez co dochodziło do przerw w dostawie prądu.
W trakcie weekendu strażacy wypompowywali również wodę z trzech posesji na terenie powiatu płockiego. Usuwali też przewrócone drzewa i połamane gałęzie.
Zwalczanie skutków wichury wciąż trwa. Jak podaje płocki magistrat, utrudnienia występują na ul. Sierpeckiej.
- W chwili obecnej na tamtejszym cmentarzu strażacy usuwają połamane gałęzie, konary i drzewa, które spadły na pomniki – precyzuje kpt. Mysera.
Postawiony został podnośnik, powodując blokadę drogi w obu kierunkach.
- Przejazd w kierunku Płocka i od strony miasta jest możliwy drogą wzdłuż linii kolejowej, ale tylko i wyłącznie dla pojazdów osobowych – podaje Konrad Kozłowski z Referatu Informacji Miejskiej Urzędu Miasta Płocka.
Nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia.
Aktualizacja (13:45):
Jak podaje Urząd Miasta Płocka, droga jest już przejezdna. Akcja straży została zakończona.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.