reklama
reklama

Straż miejska odholowała pierwszy wrak w 2024 roku. "Pożegnaliśmy się z nim bez żalu"

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPierwszy wrak w 2024 roku odholowany. Straż miejska usunęła daewoo matiza, który zalegał w rejonie ronda na osiedlu Winiary. - Pożegnaliśmy go bez żalu – komentują municypalni.
reklama

To pierwszy, choć zapewne nie ostatni wrak, który w 2024 zniknie z ulic Płocka. Jak wskazują strażnicy miejscy, odholowany pojazd był stary, zdezelowany i szpecił osiedle. 

- Regularnie podejmujemy działania usuwania wraków, żeby zwalniać jak najwięcej miejsc parkingowych, a jednocześnie dbać o estetykę miasta – przekonuje Jolanta Głowacka, rzecznik prasowa Straży Miejskiej w Płocka. - Usuwamy takie pojazdy z ulic, jednak każdy przypadek musimy traktować indywidualnie.

reklama

W straży miejskiej przyznają, że wraki pozostawione na ulicach Płocka to duży problem. Procedura usunięcia takiego pojazdu jest bowiem bardzo skomplikowana, a cały proces trwa czasem nawet kilka miesięcy.

-  O tym, że pojazd jest wrakiem, możemy mówić wtedy, kiedy jest pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub jeżeli jego stan wskazuje na to, że nie jest używany od dłuższego czasu – wskazuje Głowacka. - Ustawodawca nie precyzuje jak powinien wyglądać wrak pojazdu, dlatego kwalifikacja opiera się wyłącznie na wizualnej ocenie jego wyglądu zewnętrznego. Każdy przypadek strażnicy rozważają indywidualnie.

Nim pojazd zostanie usunięty municypalni muszą wykonać szereg czynności sprawdzających, które doprowadzą do ustalenia właściciela. Dopiero kiedy to się nie powiedzie, można zlecić doholowanie wraku an parking strzeżony.

reklama

A co jeśli auto ma tablice rejestracyjne?

- Strażnicy dokonują oceny jego stanu - m.in. na podstawie karoserii (rdza, brud) - stanu lusterek czy ilości powietrza w oponach – odpowiada Głowacka. - Po ustaleniu, że pojazd jest wycofany z eksploatacji rozpoczyna się ustalanie właściciela pojazdu. Jest to konieczne, ponieważ przed usunięciem samochodu dostaje on pismo informujące o sytuacji, razem  z terminem w jakim może zająć się autem.

Jeżeli właściciel zdecyduje się zignorować pismo, podejmowane są drastyczniejsze środki.

Często sytuacja jest jeszcze trudniejsza. Wystarczy, że samochód stoi np. na podwórku lub osiedlu. - Zgodnie z art. 50a ustawy prawo o ruchu drogowym, strażnicy mogą usunąć tylko te pojazdy, które pozostawione są na drodze publicznej, bądź wewnętrznej położonej w strefie ruchu lub zamieszkania – dopowiada Głowacka.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama