W pierwszych tygodniach prac postępy były widoczne niemalże z dnia na dzień. Na Łukasiewicza 34 przyjeżdżały prefabrykaty, które budowlańcy składali, w pewnym uproszczeniu, jak klocki Lego. Postępy były błyskawiczne, a teraz, na pierwszy rzut oka, nieco zwolniły. MIRBUD informował o opóźnieniu w dostawie blach, z których ma być wykonany dach stadionu.
Czytaj więcej: Ile miasto powinno dokładać mieszkańcom do przyłącza kanalizacyjnego? 3 tys.? A może 5 tys. zł?
Artur Zieliński, zastępca prezydenta ds. rozwoju i inwestycji, w piątek wizytował budowę stadionu. Zieliński uspokaja: opóźnień nie ma.
- Rzeczywiście, był taki moment, że można obserwować błsykawiczne postępy w budowie stadionu wzwyż. Dzisiaj front robót przeniósł się na zaplecze. Wielu pracowników, którzy budowali trybuny stadionu, dziś jest zaangażowanych w prace związane z częścią gastronomiczną, sanitarną czy serwerownią - tłumaczy Artur Zieliński.
Oprócz tego pozostaje m.in. montaż krzeseł. Kibiców ciekawi kwestia ich ułożenia - czy na trybunie wschodniej będzie napis "Płock" lub "Wisła". Jak odpowiada Zieliński - na dziś nie ma tematu.
- Cały czas staramy się pozyskać zewnętrzne dofinansowanie na budowę stadionu. Póki co budowa jest realizowana tylko ze środków Urzędu Miasta Płocka - przypomina zastepca prezydenta. - Dziś otrzymałem informację, że we wrześniu zaczną powstawać pierwsze stelaże pod montaż krzeseł. Krzesła mają być zamontowane do końca września. Będą niebiesko-białe, ale to, jaki będzie tzw. piksel, jak one będą układane - to jest jeszcze kwestia ustaleń, przede wszystkim z klubem.
Mocowanie krzeseł do stelaży sprawia, że w łatwy sposób można je wymienić. Nie trzeba rozbierać całej konstrukcji.
Kiedy powrót kibiców?
Za kilka tygodni, prawdopodobnie jeszcze w październiku, kibice mają wrócić na trybunę wschodnią. Do dyspozycji ma być 3000 miejsc. Rynek materiałów budowlanych boryka się z brakami, więc szacunki są ostrożne. Na tę chwilę potrzebna jest blacha, ale wykonawca miał dostać zapewnienie, że materiały dotrą na początku października. Jeśli tak się stanie, do końca miesiąca uda się zadaszyć trybunę. Teoretycznie można spodziewać się, że kibice zasiądą na nowej trybunie w meczu z Wisłą Kraków (spotkanie zaplanowano na weekend 30-31 października).
Mecz z Rakowem Częstochowa będzie ostatnim, w którym zachodnia część trybun będzie wyglądać tak jak obecnie. W przyszłym tygodniu wykonawca zacznie rozbierać pierwsze rzędy trybuny, a do dyspozycji zostanie nieco ponad 1900 miejsc z wyższych rzędów.
- Zniknie część trybuny posadowiona najbliżej boiska, żebyśmy mogli prowadzić front robót betonowych. Rozbieramy trybunę i przechodzimy w kierunku strony południowej, żeby móc wykonać palowanie i fundamenty - tłumaczy Zieliński.
Niedługo wyburzony zostanie także budynek z szatniami, a całe zaplecze przeniesienie się do konterów tymczasowych za trybuną wschodnią. Zawodnicy będą wychodzić na mecz z tunelu między trybuną wschodnią a północną.
Na dziś wykonawca dotrzymuje harmonogramu prac. Termin otwarcia całego stadionu w listopadzie 2022 roku jest realny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.