Wszystko wskazuje na to, że niepowodzenia związane z budową stadionu Stoczniowca na Radziwiu mamy za sobą. Prace są na finiszu, na boisku położono już sztuczną trawę, działa oświetlenie, ustawiono trybuny, a także... niewielką klatkę dla kibiców przyjezdnych.
Stadion na Radziwiu nie miał szczęścia - najpierw inwestycja nie mogła ruszyć, potem, gdy wreszcie udało się wyłonić wykonawcę, ten we wrześniu przerwał pracę i trzeba było szukać nowego, który dokończy budowę obiektu.
Teraz wygląda na to, że Stoczniowiec wyczerpał już wszystkie nieszczęśliwe sploty okoliczności i prace są już na finiszu. Wprawdzie nie udało się dotrzymać grudniowego terminu, który przed nowym wykonawcą - firmą Panorama Obiekty Sportowe z Piaseczna postawiło miasto, ale już nowy termin - do 29 lutego nie wydaje się zagrożony. Jak dowiedzieliśmy się w Ratuszu, datę zakończenia prac budowlanych przedłużono ze względu nie tylko na warunki pogodowe, ale i z uwagi na dodatkowe prace, m.in. wykonanie czterech piłkochwytów, o wykonanie których prosił Miejski Zespół Obiektów Sportowych.
Prace są już na finiszu - zakończyła się budowa boisk i budynku szatniowo-sanitarnego, gotowe są już wszystkie instalacje - elektryczna, sanitarna, położono już także sztuczną trawę, zamontowano trybuny, a nawet... niewielką klatkę z gęstą siatką z trybunami dla kibiców przyjezdnych. Wygląda to mało przyjemnie, by nie powiedzieć absurdalnie, ale jak nam wyjaśniono na placu budowy - tak stanowią przepisy dotyczące tego typu obiektów sportowych i sektora dla kibiców drużyny gości w meczach na szczeblu trzeciej czy czwartej ligi i nic się nie da z tym zrobić.
Działa już także oświetlenie obiektu, sprowadzane - jak dowiedzieliśmy się na placu budowy, aż ze Stanów Zjednoczonych, bo w Europie nie było takich lamp, które spełniałyby wymogi stawiane przed obiektem tego rodzaju.
- Do wykonania zostało już tylko zasypanie boiska granulatem i piaskiem kwarcowym, a do tego potrzebna jest odpowiednia pogoda - dowiedzieliśmy się w biurze prasowym Ratusza.
Trzeba też będzie rozebrać stare betonowe trybuny, które psują obraz całości. W planach na dalszą przyszłość jest jeszcze budowa dwóch boisk, w tym jednego dla potrzeb drużyny trenującej futbol amerykański.
Czytaj też:
Więcej zdjęć w naszej galerii
A tu możecie zobaczyć, jak obiekt wyglądał wcześniej:
Budowa stadionu ma się ku końcowi. Porównajcie, jak wyglądał wcześniej, fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock