Kilka dni temu w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Marcina Kacprzaka zmarła piętnastolatka. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Płocku, która teraz przekazała sprawę wyżej. Powód? Śledczy twierdzą, że trzeba w tej sprawie rozważyć, czy nie doszło do błędu w sztuce lekarskiej. - Nie twierdzę, że tak się stało, jednak musimy założyć i taką ewentualność - dodaje prokurator rejonowy, Norbert Pęcherzewski.
Prokurator rejonowy Norbert Pęcherzewski informował z początku, co zresztą potwierdził dodatkowo dyrektor szpitala na Winiarach Stanisław Kwiatkowski, że istnieje wymóg informowania przez placówkę medyczną zgonu pacjenta, jeśli nastąpił w czasie 24 godzin od chwili przyjęcia. Śledczy nadal czekają na wyniki badań histopatologicznych i sekcji zwłok. Więcej będzie wiadomo po wynikach. Prokuratura Rejonowa przekazała jednak akta sprawy wyżej i czeka na decyzję, co dalej. Wynika to z przepisów służbowych.
- Przekazaliśmy już akta do Prokuratury Okręgowej w Płocku z wnioskiem, żeby przekazać je do Prokuratury Regionalnej w Łodzi - mówi Norbert Pęcherzewski, prokurator rejonowy. - W przypadku spraw, w których mamy do czynienia ze śmiercią pacjenta i należy rozważyć, czy nie doszło do zaniedbań czy błędu w sztuce lekarskiej, możemy zwrócić się z wnioskiem o przekazanie ich wyżej.
Decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma. To kwestia kilku dni.