reklama
reklama

Smutny finał wspaniałej walki. Zmarła Waleczna Zosia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Facebook/Barbara Paczwa

Smutny finał wspaniałej walki. Zmarła Waleczna Zosia - Zdjęcie główne

foto Facebook/Barbara Paczwa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Zmarła Zosia Paczwa, która walczyła z rdzeniowym zanikiem mięśni.
reklama

Historią Zosi Paczwy żył cały Płock i okoliczne miejscowości. Zosia urodziła się 21 stycznia 2020 roku i początkowo nic nie wskazywało na to, że za chwilę zacznie się dramatyczna walka o życie. Po około trzech miesiąch rodzice usłyszeli diagnozę: rdzeniowy zanik mięśni. Bez żadnego leczenie dziewczynka zmarłaby przed drugimi urodzinami.

W 2020 roku Polska refundowała lek, który w założeniu hamował rozwój choroby, ale jej nie zatrzymywał. Był jednak inny ratunek - najdroższy lek na świecie. Zolgensma to jeden zastrzyk, który miał powstrzymać SMA. Koszt to ponad 2 mln dolarów. 

Rozpoczęły się aukcje, koncerty i pikniki charytatywne. Pieniądze można było też po prostu wpłacać na konto fundacji Siepomaga. W pomoc Zosi włączyło się tysiące płocczan, mieszkańców powiatu płockiego i nie tylko. Po półrocznej zbiórce udało się zebrać wymaganą kwotę, a w międzyczasie minister zdrowia zezwolił na podanie leku w Polsce. Zadania podjęli się lekarze z Lublina. Zosia otrzymała lek 23 listopada 2020 roku. To nie był jednak koniec walki o zdrowie Zosi, a tylko początek kolejnego etapu. 

Zosia cały czas otrzymywała kolejne leki, wyjeżdżała na turnusy rehabilitacyjne. Dziewczynka cały czas walczyła o zdrowie i robiła postępy, np. samodzielnie przełykała, co jest dużym krokiem dla chorych na SMA. W styczniu obchodziła swoje 2 urodziny, w planach były kolejne turnusy rehabilitacyjne i dalsza walka. 

12 października mama Zosi podzieliła się jednak smutną informacją. 

- Wczoraj [wtorek 11 października -red.] o godzinie 16:20 nasza Waleczna zrzuciła zbroję i ubrała anielskie skrzydła. Pokonała SMA raz na zawsze. Niestety nie znamy przyczyny zgonu naszego Aniołka. Bardzo prosimy o uszanowanie naszej prywatnosci i nie wysyłanie nam wiadomości ani wyrazów współczucia. Wiemy, że jesteście z nami - napisała na Facebooku mama Zosi.

Rodzina zaapelowała także o modlitwę. Data ceremonii pogrzebowej jest jeszcze nieznana. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama