reklama

Sesja. Radny powinien przeprosić?

Opublikowano:
Autor:

Sesja. Radny powinien przeprosić? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPodczas kolejnej sesji rady miasta jak zwykle nie obyło się bez spięć - tym razem poszło o przyznanie medalu piłkarzom z Kataru. W pierwszej części sesji poruszono też temat m.in. ewentualnego kupna terenu przy cukrowni w Borowiczkach oraz sytuacji na Ukrainie.

Podczas kolejnej sesji rady miasta jak zwykle nie obyło się bez spięć - tym razem poszło o przyznanie medalu piłkarzom z Kataru. W pierwszej części sesji poruszono też temat m.in. ewentualnego kupna terenu przy cukrowni w Borowiczkach oraz sytuacji na Ukrainie.

Dzisiejsza sesja rady miasta rozpoczęła się od dwóch projektów uchwał, których nie było w materiałach poprzedzających sesję. Pierwsza rzecz to prośba o wsparcie nadesłaną przez deputowanych z naszego miasta partnerskiego Żytomierza w związku z toczącymi się tam działaniami wojennymi na Ukrainie. Płocka rada miasta zamierza wysłać do nich deklarację wsparcia w procesie koniecznych zmian. Niektórzy radni zaniepokoili się jednak o kontakty z innym naszym miastem partnerskim -  rosyjskim Mytyszczi.

- To nasza odezwa do mieszkańców o naszej solidarności bez wzmianek o Federacji Rosyjskiej, nic ponadto – wyjaśniał prezydent Andrzej Nowakowski. Radny PiS Andrzej Aleksandrowicz zasugerował jednak, by usunąć z treści słowo „terrorystyczny” z fragmentu dotyczącego potępienia prorosyjskich grup terrorystycznych.

Druga uchwała przedłożona przez prezydenta miała dotyczyć terenu w Borowiczkach przy ul. Harcerskiej 6. Miasto zainteresowane jest przejęciem tego terenu od Krajowej Spółki Cukrowej, oczywiście najlepiej nieodpłatnie. Na razie wiadomo, że planowany jest przetarg na sprzedaż kilku hektarów (kwota wstępna to 1 mln 400 tys. zł: dokonano jego wyceny na 800 tys. zł, pozostała część stanowi opłatę dla mieszkańców za opuszczenie wspomnianego terenu, które spółka już zapłaciła). Nowakowski wycofał jednak wniosek z prośbą, aby projekt trafił do komisji, natomiast ostateczne podjęcie decyzji nastąpiło na kolejnej, szóstej radzie miasta.

Gorąco zrobiło się przy kwestii medalu Zasłużony dla Płocka. Jak już pisaliśmy, zdaniem klubu rannych PSL i wiceprzewodniczącego Wojciecha Hetkowskiego medal powinien trafić w ręce płockich piłkarzy, którzy reprezentowali Polskę na mistrzostwach w piłce ręcznej w Katarze i przywieźli stamtąd brązowy medal. O sprawie pisała też płocka Wyborcza i to właśnie na łamach gazety radny Wojciech Hetkowski miał powiedzieć, że jest za przyznaniem medalu, a przeciwników takiego uhonorowania nazwał „malkontentami i frustratami”.

Radna PiS Wioletta Kulpa uznała, że Wojciech Hetkowski tymi słowami naruszył etykę radnego i obraził. - To wyraz arogancji i buty w odniesieniu do myślących inaczej mieszkańców miasta Płocka – dowodziła. - Tymczasem radny powinien szanować każdego płocczanina. Żądamy zamieszczenia przeprosin na jednej z pierwszych trzech stron gazety.

- Nie rozumiem, w jaki sposób mogłem obrazić ogromną rzeszę płocczan, zwłaszcza że ona identyfikuje się z wnioskiem i przychylnie patrzy na inicjatywę - odpierał wiceprzewodniczący rady miasta, zaznaczając, że wypowiadał się we własnym imieniu. - Malkontenci i frustraci to terminy, mogące dotyczyć osób, które nie mają takich osiągnięć. Poza tym moje słowa nie mogą być odebrane jako arogancja czy buta władzy, bo jako radny nie czuję się osobą ze szczególną władzą.

Radny SLD wyraził jeszcze zdumienie wnioskiem PiS i zapowiedział, że nie zamierza przepraszać na łamach prasy. - Tych na sali, którzy poczuli się dotknięci moimi słowami, przepraszam - dodał jednak. - Jeśli ktoś mi zgłosi, że poczuł się dotknięty, to wtedy dopiero przeproszę w prasie. Na razie tak się nie stało.

Kolejne wątki z sesji - wkrótce na naszym portalu

Czytaj też:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE