Klub "Gazety Polskiej" zorganizował w Płocku jeden ze swoich protestów. Przed siedzibą posłanki Gapińskiej członkowie manifestacji pokazywali swoje wsparcie dla ks. Michała Olszewskiego.
Przypomnijmy, kapłan został zatrzymany. Ks. Olszewski to prezes kościelnej fundacji Profeto, która miała otrzymać prawie 100 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości. W związku z nieprawidłowościami dotyczącymi wydatkowania środków publicznych, ksiądz Olszewski został aresztowany, a w marcu Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył areszt na trzy kolejne miesiące.
Obrońca kapłana utrzymuje, że ten jest przetrzymywany w sposób skandaliczny. Ksiądz miał przez 60 godzin nie otrzymywać jedzenia. Problemem miało być także podanie butelki wody. Z relacji obrońcy wynika, że Olszewski stał się ofiarą zemsty politycznej Donalda Tuska i Adama Bodnara.
Trwają manifestacje. Także w Płocku
Kluby "GP" organizują protesty w obronie ks. Olszewskiego. Główny zaplanowano na 9 lipca pod Sejmem w Warszawie. Wcześniej jednak odbywają się manifestacje w różnych częściach kraju. W czwartek, 4 lipca, jedna z nich miała miejsce w Płocku - na Placu Narutowicza.
- Solidaryzujemy się z ks. Olszewskim. Nie zgadzamy się na jego zatrzymanie i traktowanie w sposób, który pozbawia go godności człowieka. Odmawiano mu dostępu do picia i jedzenia, był przez wiele godzin skuty kajdankami. Jesteśmy tym poruszeni i zbulwersowani. Sprzeciwiamy się traktowaniu w ten sposób człowieka, w szczególności księdza, który w naszym mniemaniu jest człowiekiem zupełnie niewinnym!
- mówi Edward Bogdan, przewodniczący Klubu "Gazeta Polska" Płock.
W proteście wzięli udział przedstawiciele środowisk prawicowych, a w tłumie byli m.in. członkowie lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości oraz sympatycy tego ugrupowania. W proteście uczestniczyła Wioletta Kulpa, posłanka na Sejm RP.
- Chcemy zakomunikować, że w Polsce zaczyna źle się dziać. Nie szanuje się praw człowieka! Ksiądz był torturowany. W tym kraju zanika człowieczeństwo. Niezależnie od tego, jakie czyny popełniamy, Państwo Polskie i Unia Europejska gwarantuje nam podstawowe prawa!
- grzmiała Kulpa.
Manifestacja rozpoczęła się na Placu Narutowicza - pod siedzibą Elżbiety Gapińskiej (KO). To tam protestowano w obronie księdza, a zebrani goście apelowali. "Ruda wrona orła nie pokona"! "Uwolnić księdza, zamknąć Bodnara"! - skandowano przy wejściu do biura poselskiego Gapińskiej.
Tuż po pikiecie zebrani przeszli do płockiej katedry, gdzie modlono się w intencji zatrzymanego księdza.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.