Jedenaście garaży przy byłej komendzie policji przy 1 Maja zostanie rozebranych. Historycy będą tam prowadzili dalsze prace zmierzające do ujawnienia miejsc pochówków ofiar komunistycznego terroru.
Przypomnijmy: prace poszukiwawcze na terenie byłej katowni gestapo, NKWD, UB, a potem SB i milicji rozpoczęły się na przełomie jesieni i zimy ub. roku. Zgodnie z przewidywaniami historyków z Samodzielnego Wydziału Poszukiwań Instytutu Pamięci Narodowej z dr. hab. Krzysztofem Szwagrzykiem na czele, za budynkiem aresztu w płytkich dołach odkryto szczątki bestialsko zamordowanych ofiar stalinowskiego terroru.
[ZT]11192[/ZT]
Historycy podejrzewają, że takich bezimiennych grobów w bezpośrednim sąsiedztwie komendy może być więcej, dlatego chcą przeszukać jeszcze ziemię pod garażami koło byłej katowni.
Prezydent Andrzej Nowakowski przystał na tę propozycję.
- Jako starosta grodzki wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej zawarł porozumienie z Instytutem Pamięci Narodowej, Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i Biurem Poszukiwań i Identyfikacji, z którym wyrożano zgodę na rozbiórkę 11 boksów garażowych przy komendzie - mówi Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza. - Zgoda na rozbiórkę dotyczy garaży, natomiast areszt i budynek warsztatowy nie będą rozbierane.
Po rozbiórce mają rozpocząć się dalsze prace poszukiwawcze ofiar komunistycznego terroru.
Wciąż nieznane są miejsca pochówku wielu płockich Żołnierzy Wyklętych straconych w Płocku, za miastem, a także w okrytym wyjątkowo złą sławą więzieniu na Mokotowie, m.in. Stefana "Liścia" Bronarskiego (jego symboliczny grób, w którym spoczywają jego krewni odsłonięto w we wrześniu na cmentarzu przy Kobylińskiego).
[ZT]13357[/ZT]