Jak co roku późną jesienią i zimą przemarznięci do szpiku kości bezdomni szukają ciepłego kąta. Nasza czytelniczka spotkała ostatnio bezdomnego mężczyznę, oczywiście rozgrzanego wysokoprocentowym trunkiem… w swoim samochodzie.
Pani Karolina mieszka pod Płockiem i do tej pory miała zwyczaj zostawiać otwarty samochód na podwórku przed domem. W jednej chwili wyzbyła się jednak tego nawyku: bo gdy kilka dni temu jak zwykle rano wybierała się do pracy, przerażona odkryła, że na przednim siedzeniu w najlepsze chrapał jakiś jegomość w cuchnących na kilometr oparach alkoholowych. Nasza czytelniczka obudziła nieproszonego gościa. Drzemka najwyraźniej sprawiła, że alkohol nieco wyparował, więc mężczyzna jak gdyby nigdy nic, nie tłumacząc się specjalnie, szybko oddalił się w stronę centrum wsi.
Jak poinformował rzecznik płockiej policji, mundurowi jak co roku, gdy nadchodzą zimne dni, bardziej kontrolują miejsca, w których grupują się bezdomni. Dworce, klatki schodowe, kanały, opuszczone budynki mieszkalne, ogródki działkowe, piwnice bloków, a nawet altanki śmietnikowe - to miejsca, które trzeba przeczesywać dokładnie. - Patrole będą miały aktualne adresy noclegowni i instytucji pomocowych, pod którymi chętni znajdą schronienie, a w trakcie takich kontroli zwrócą uwagę na stan zdrowia kontrolowanych i w razie konieczności wezwą fachową pomoc lekarską - informuje Piotr Jeleniewicz. - Bezdomni gromadzą się na peryferiach miasta, w miejscach rzadko uczęszczanych. I to właśnie do takich miejsc w pierwszej kolejności dotrze dzielnicowy oraz patrol prewencji. Każdy dzielnicowy regularnie odwiedzi osoby starsze i samotne zamieszkałe w jego rejonie służbowym.
Ale mimo całej szeroko zakrojonej akcji prewencyjnej, nie do przecenienia jest czujność i wrażliwość płocczan. - Policjanci czekają na każdy sygnał o takich osobach, taka informacja możne uratować czyjeś życie - przypomina rzecznik płockiej komendy.
Mazowiecki Urząd Wojewódzki jak co roku uruchomił też bezpłatną linię 987. Pracownicy Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego udzielają informacji na temat możliwych form wsparcia – wskazują najbliższe schroniska, jadłodajnie czy punkty pomocy medycznej. Pod numer 987 zadzwonić może również każdy, kto zna miejsce przebywania osób bezdomnych. Odpowiednie służby zostaną o tym natychmiast poinformowane.
Reaguj! Nie pozwól, by zmarli z zimna
Opublikowano:
Autor: MR
Przeczytaj również:
WiadomościJak co roku późną jesienią i zimą przemarznięci do szpiku kości bezdomni szukają ciepłego kąta. Nasza czytelniczka spotkała ostatnio bezdomnego mężczyznę, oczywiście rozgrzanego wysokoprocentowym trunkiem… w swoim samochodzie.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE