Płocki ogród zoologiczny ma dziś powody do świętowania. Po raz trzeci narodziła się w nim panda mała. Tylko wciąż nie wiemy, jakiej jest płci.
Jak informuje ZOO, dwie małe pandy, które urodziły się w nim w poprzednich latach, wyjechały już z Płocka. Decyzją koordynatora gatunku powędrowały daleko poza Polskę, aż do Belfastu w Irlandii Północnej oraz do Herberstein w Austrii. Nowy mieszkaniec płockiego ogrodu na razie leży sobie spokojnie w legowisku i dopiero za jakiś czas pokaże się na wybiegu w pełnej krasie.
Zwierzę można spotkać głównie w Indiach, Nepalu, Mjanmie oraz w Chinach, gdzie bywa nazywane ognistym lisem. Twórcy popularnej przeglądarki internetowej Mozilla Firefox skorzystali z tej nazwy, przy okazji tworząc charakterystyczne logo.
Panda mała (zwana także czerwoną) należy do rodziny ssaków, które wyjątkowo upodobały sobie raczej nocny tryb życia. Za dnia wolą zwinąć się w kłębek na jakimś drzewie. Kiedy zgłodnieją, przeważnie preferują pokarm roślinny.
Taka dorosła panda osiąga długość około 51-63 cm i waży od 3 do 6 kg (w zależności od płci). Sierść ma rdzawą lub rdzawobrązową, ale już pyszczek, policzki i końce uszu pozostają białe. Na ogonie można zauważyć trochę ciemniejsze pierścienie. Tylko sam jego koniuszek będzie puszysty i ciemny. Łapy (a te wieńczą częściowo wysuwalne pazury) wraz z brzuchem są za to zawsze ciemniejsze od reszty ciała.
Małą pandę objęto Europejskim Programem Hodowli Gatunków Zagrożonych. Za drastyczny spadek ich liczebności odpowiada niestety nie żadne inne zwierzę, ale człowiek, który poprzez swoją działalność stopniowo odbierał pandzie możliwość do życia we własnym środowisku naturalnym i polował na nie dla pozyskania ciekawie ubarwionego futra.
Fot. Płocki Ogród Zoologiczny