Daria Domosławska (PO), fizjoterapeutka i nauczycielka akademicka, chciałaby, żeby pojemniki ze środkami pozwalającymi dziewczętom i kobietom dbać o higienę podczas menstruacji zamontować w Płocku. Najchętniej widziałaby je m.in. w szkołach, świetlicach i klubach profilaktyki środowiskowej, Domu Samotnej Matki czy w ośrodkach dla osób będących w kryzysie bezdomności.
Dla budżetu miasta, z którego miałyby zostać kupione takie skrzynki (ich cena wynosi ok. 65 zł) oraz środki higieniczne nie byłby to duży wydatek. Dla kobiet i ich nastoletnich córek, które są w trudnej sytuacji materialnej, będzie to natomiast znaczna pomoc.
- Problem ubóstwa menstruacyjnego to poważny, aczkolwiek bardzo często ignorowany problem. Kulczyk Foundation we współpracy z Founders Pledge (międzynarodowa inicjatywa dobroczynna, skupiająca filantropów) opublikowała pierwszy na świecie raport poświęcony analizie sektora Zdrowia i Higieny Menstruacyjnej oraz efektywności programów pomocowych mających przeciwdziałać ubóstwu menstruacyjnemu na świecie. Z raportu tego wynika, że spośród 1,9 mld osób menstruujących na świecie, ok. 500 mln nie może w pełni dbać o higienę podczas miesiączki. Problem ten dotyka także Polski – argumentuje radna
Przytacza też dane dotyczące naszego kraju.
- Co piątej Polce zdarza się nie mieć pieniędzy na zakup odpowiednich środków higienicznych. Gdy brakuje podpasek czy tamponów, młode dziewczyny używają papieru toaletowego lub skrawków ubrań. Wpływa to jednak znacząco na ich komfort i samoocenę. Przez nieobecność w szkole dziewczęta tracą kontakt z przyjaciółmi i możliwość uczestnictwa w aktywnościach, które są istotne dla budowania ich pewności siebie, a to z kolei jest niezwykle ważnym elementem dojrzewania - przekonuje radna.
Domosławska podaje, że w grudniu 2019 roku, powstała w Polsce inicjatywa o nazwie “Różowa skrzyneczka”. Właśnie wtedy we wrocławskim oddziale Centrum Praw Kobiet zawisła pierwsza różowa skrzyneczka wypełniona darmowymi podpaskami i tamponami. Teraz Daria Domosławska chciałaby ten pomysł przenieść na płockie podwórko.
- Szczerze mówiąc nie wiedziałam, że problem „ubóstwa menstruacyjnego” jest tak duży. A jednak dotyka też polskie kobiety, które decydując na co mają wydać pieniądze z domowego budżetu, rezygnują z zakupu środków higienicznych na rzecz innych, bardziej potrzebnych rzeczy. Są takie domy, gdzie dziewczęta mają wydzielane pieniądze, na te artykuły wcale nie dostają funduszy, a wstydzą się o tym powiedzieć czy poprosić o pomoc – tłumaczy radna. - Temat ubóstwa menstruacyjnego jest zatem istotny. Uważam, że warto podjąć ten temat w Płocku i rozpocząć akcję „Różowa skrzyneczka” połączoną z kampanią edukacyjną. Należy się zastanowić i w porozumieniu z wydziałem edukacji, wydziałem zdrowia UMP, dyrektorami szkół, pielęgniarkami szkolnymi oszacować potrzeby, podjąć działania, które pozwolą na wprowadzenie stosownych działań.
Tak miałyby wyglądać "różowe skrzyneczki". Czy to dobry pomysł?
fot. załącznik do interpelacji
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.