– Nie popisał się błyskotliwością mężczyzna, który wyrzucił gruz obok kontenerów na odpady komunalne przy ul. Marii Skłodowskiej – Curie. Zrobił to… tuż pod okiem kamery monitoringu miejskiego – mówi rzeczniczka płockich municypalnych, Jolanta Głowacka.
Niedawno była sytuacja z wyrzucanymi oponami - wówczas sprawcę nagrała fotopułapka. Tym razem kamera przyłapała mężczyznę, który podrzucił gruz w workach przy ul. Skłodowskiej.
[ZT]24218[/ZT]
Municypalni otrzymali informację od anonimowej osoby, następnie przejrzano zapis z monitoringu. Okazało się, że kilka dni temu około godziny 11.30 młody mężczyzna - prawdopodobnie mieszkaniec powiatu płockiego (wskazywać na to mogą tablice rejestracyjne pojazdu) – zaparkował swoje auto obok kontenerów.
– Następnie wyjął z pojazdu specjalny wózek, na którym przetransportował, bez żadnego wysiłku, worki z gruzem. Później spokojnie odjechał – opowiada Jolanta Głowacka. – Prawdopodobnie mężczyzna był świadomy, że łamie prawo, a mimo to dopuścił się wykroczenia. Udział w takim filmiku sporo będzie go kosztować. Mandat, który grozi mężczyźnie, z art. 145 Kodeksu Wykroczeń dotyczy zanieczyszczania miejsca publicznego i wynosi max. 500 zł, ale jeśli go nie przyjmie, to musi liczyć się z tym, że sprawa trafi do sądu.
Rzeczniczka municypalnych przypomina, że wywóz gruzu i wysypywanie go w miejscach do tego nieprzeznaczonych – czyli także do kontenerów na odpady czy przy boksach śmietnikowych – jest nielegalne, natomiast gruzu można się pozbyć w wyznaczonych do tego miejscach. - Mimo wprowadzonej obowiązkowej opłaty za odbiór śmieci, którą ponosi każdy mieszkaniec, niestety nadal nie brakuje osób, które pozbywają się odpadów w lesie lub podrzucając na inne posesje – stwierdza Głowacka.
Fot. SM
[ZT]16737[/ZT]