Na wiecu Prawa i Sprawiedliwości w Płocku pojawiły się dwie kobiety, które miały w rękach baner z napisem: "DOŚĆ! 5 lat afer, obrażania, arogancji. TRZA!". W pewnym momencie doszło do przepychanek, a jedna z kobiet podarła baner. Do akcji szybko wkroczyli nieumundurowani policjanci.
Tuż po 18:30 rozpoczął się wiec wyborczy przed pomnikiem Bolesława Krzywoustego. Zjawiło się na nim ok. 250 sympatyków Zjednoczonej Prawicy, a przemawiali m.in. Wojciech Jasiński, Patryk Jaki, , Marek Martynowski czy Jacek Ozdoba.
Na samym początku, kiedy mikrofon miał jeszcze Jasiński, doszło do przepychanek. Dwie kobiety, trzymające baner z hasłem "DOŚĆ! 5 lat afer, obrażania, arogancji. TRZA!" zostały otoczone przez grupę sympatyków PiS. Emocje sięgnęły niemal zenitu. Dostrzegł to Jasiński, który apelował.
- Proszę państwa, spotkanie jest otwarte, w zasadzie każdy może przyjść. Proponuję, żeby nie dać się sprowokować. To też są obywatele Polski. Oni także korzystają z rozwoju, w którym państwo jest. Starsi otrzymują 13. emeryturę, młodsi 500+. Musimy pamiętać, że to też są obywatele Polski. Polacy są niestety różni - mówił były poseł.
W tym momencie jedna z kobiet podarła baner, a do akcji błyskawicznie wkroczyli nieumundurowani policjanci. Zdezorientowana kobieta początkowo nie chciała wykonywać poleceń funkcjonariuszy.
[YT]https://youtu.be/UIanLcuHvlY[/YT]