Barometr zawodów to badanie, które opracowano w Szwecji już w latach 90. Następnie, w 2009 r. po raz pierwszy wykonano je także w Polsce, jednak wyłącznie w województwie małopolskim. Od 2015 r., a więc dokładnie od 10 lat, jest ono przeprowadzane na terenie całego kraju. Ponadto, decyzją Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, od 2020 r. połączono je z wykonywanym wcześniej monitoringiem zawodów deficytowych i nadwyżkowych.
Przy sporządzaniu dokumentu pracuje szereg instytucji i ekspertów.
- Jeżeli chodzi o Płock, spotkanie podczas którego pracowaliśmy nad barometrem odbyło się 10 września 2024 r. w siedzibie Miejskiego Urzędu Pracy. W spotkaniu brali udział koordynatorzy badania z Wojewódzkiego Urzędu Pracy filii w Warszawie, pracownicy Miejskiego Urzędu Pracy w Płocku, przedstawiciele Izby Gospodarczej Regionu Płockiego, Hufca Pracy, Młodzieżowego Biura Pracy OHP i Akademii Mazowieckiej - przekazał dyrektor MUP w Płocku, Daniel Olender.
Barometr zawodów prognozuje jak będzie wyglądała sytuacja na rynku pracy w danym mieście, powiecie lub województwie. Zawiera on 168 zawodów, które eksperci oceniają jako deficytowe (sytuacja, w której miejsc pracy jest więcej niż pracowników), zrównoważone (gdzie liczba miejsc pracy jest zbliżona do liczby pracowników) lub nadwyżkowe (sytuacja, w której miejsc pracy jest znacznie mniej niż chętnych pracowników).
Jak wygląda sytuacja w Płocku?
Kolejny rok z rzędu, znacząca większość zawodów znalazła się w grupie zrównoważonej.
- Po raz drugi nie mamy także żadnych zawodów nadwyżkowych. Ostatni taki zawód pojawił się na liście w prognozie na 2023 r. Wówczas obserwowaliśmy nadwyżkę ekonomistów - kontynuuje Daniel Olender.
Znalazło się jednak kilka zawodów deficytowych, których przedstawiciele nie będą musieli martwić się o pracę w Płocku w 2025 r. Należą do nich:
- kierowcy autobusów,
- kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych,
- lekarze,
- nauczyciele praktycznej nauki zawodu,
- nauczyciele przedmiotów zawodowych,
- pielęgniarki i położne,
- pracownicy służb mundurowych (za wyjątkiem straży pożarnej),
- samodzielni księgowi.
Powody deficytów są różne, choć możemy wyróżnić dwa główne. Pierwszy z nich to sytuacja, w której warunki pracy nie odpowiadają kandydatom (np. ze względu na rodzaj umowy, wynagrodzenie, czas lub miejsce pracy). Drugi powód jest zaś odwrotny - to kandydaci nie odpowiadają wymaganiom pracodawców, np. dlatego, że nie posiadają wystarczających uprawnień.
- Z kategorii zawodów deficytowych, w porównaniu z 2024 r., zniknęły dwie pozycje. Aktualnie nie obserwujemy już deficytu jeżeli chodzi o spawaczy oraz ratowników medycznych - dodaje dyrektor miejskiego urzędu pracy.
Przy okazji podkreśla jednak, że część zawodów ma status zrównoważonych, ponieważ braki kadrowe uzupełniają cudzoziemcy. Do takich profesji w Płocku możemy zaliczyć właśnie spawaczy oraz pracowników produkcji.
Pojawiają się również zawody, w których braki są sporadyczne. Przykładem mogą być nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących z dziedziny nauk ścisłych, takich jak biologia, chemia czy fizyka albo psychologowie i psychoterapeuci - sporadyczne zapotrzebowanie obserwujemy w szkołach, służbach penitencjarnych oraz szpitalach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.