Dość burzliwą historię ma płocka pływalnia Podolanka, która zaprasza w weekend na świętowanie swojej 20. rocznicy działania.
Podolanka, Jagiellonka, Kobylanka... Mamy w Płocku trzy pływalnie, ale zdecydowanie numerem 1 jest Podolanka na Podolszycach Południe.
- Już w najbliższy weekend zapraszamy do wspólnego świętowania 20-lecia naszej pływalni Podolanka. W piątek 8 listopada w godz. 15 - 18 zapraszamy do zabawy pod nazwą - 20 pytań z okazji 20-lecia pływalni Podolanka - czytamy na stronie MOSiR Płock. - Można będzie wygrać drobne upominki, w tym korzystanie z pływalni za 1 zł za każdą rozpoczętą godzinę.
Dodatkowo w dniach 9-10 listopada dla dzieci i młodzieży uczącej się do 25. roku życia za okazaniem legitymacji szkolnej lub studenckiej, obowiązywać będzie bilet wakacyjny, czyli 50 proc. biletu ulgowego!
Obiekt ma już 20 lat. Powierzchnia użytkowa to ponad 7 tys, mkw. Dla obserwatorów oraz kibiców zawodów pływackich dostępne są trybuny na ok. 200 miejsc siedzących plus dwa balkony dla osób niepełnosprawnych. W ciągu roku z pływalni korzysta ponad 150 tys. osób, w tym prawie 2/3 stanowią dzieci i młodzież.
W 1999 r. Podolanka kosztowała 28 mln zł. Wybuchła afera, że to za drogo. Zdaniem prokuratury ówczesny zarząd miasta zawyżył koszty budowy obiektu. Śledczy oparli się na opinii biegłych, którzy porównali pływalnię do kosztów budowy zwykłego basenu w Płońsku. Podolanka - budowana przez płocką Vectrę - kosztowała 5 tys. zł za metr, w Płońsku było to zaledwie ok. 2 tys. zł.
Sprawa trafiła do sądu, ale w 2012 r. byli prezydenci i członkowie zarządu miasta Płocka, oskarżeni o nieprawidłowości przy budowie pływalni Podolanka, zostali uniewinnieni.