Dziś ma 57 lat, był jednym z najlepszych policjantów w Polsce. Po latach okazało się, że praca w w policji to było zadanie od kontrwywiadu wojskowego. Bo w końcu lat 80. miał wyjechać do Legii Cudzoziemskiej jako tajny agent kontrwywiadu, ale jednak trafił do policji.
Był twardy jak Policjanci z Miami
Starsi płocczanie zapewne pamiętają serial "Policjanci z Miami" (oryg. Miami Vice) – amerykański kryminalny serial telewizyjny, emitowany w Polsce przez kilka sezonów, z Donem Johnsonem w roli głównej. To właśnie stąd wziął się pseudonim Jarosława Pieczonki, bo znacznie bliżej było mu do "nowatorskich" metod, niż oficjalnych przepisów polskiej policji. Mówiło się np. o torturowaniu, podtapianiu, rażeniu prądem czy przypalaniu papierosami!
"Miami" nie stronił od imprez, ponoć także od kontaktów z gangsterami, lubił szybkie auta i motocyklami. Pisała o nim prasa, pojawiły się książki, zagrał również kilka epizodycznych ról w filmach Patryka Vegi.
- W Policji przeszedlem kolejne szczeble kariery. Od policjanta prewencji, kryminalnego, kompanii wywiadowczej - tzw. Tygrysów, kompanii anterrorystycznej, CBŚ, praca operacyjna, policjant PPP Pracujący pod Przykryciem. To najwyższy stopień wtajemniczenia - pisze "Miami" na swoim profilu na FB. - Nigdy nie zabiegałem o awans czy przeniesienie. Tak miało być. Żadnej pomocy, gdyż ktoś mógłby na to zwrócić uwagę. Wtedy tzw."uśpienie" miało sens.
Ale nadeszły gorsze czasy, został nawet aresztowany za publiczne zniesławienie na FB byłego policjanta. Po odejściu ze służby pracował m.in. dla najbogatszych Polaków.
Miami w szpitalu. Trudna walka o powrót do zdrowia
Od 2002 r. Jarosław Pieczonka jest emerytem. Ale sześć lat temu rozpoczął pracę na statku jako ochroniarz przed atakami piratów w Afryce, miał kredyt, musiał zarabiać. Podczas rejsu w 2021 r. nieszczęśliwie przewrócił się pod prysznicem, uszkodził kręgosłup. złamał odcinek szyjny kręgosłupa w trzech miejscach...
Zdesperowany były fachowiec polskiego kontrwywiadu założył w sieci zbiórkę, można go było wspomóc w leczeniu. Częściowo spraliżowany miesiącami dochodził do siebie w szpitalu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
- W szpitalu użyłem wszystkich zdolności oraz umiejętności, które zawdzięczam wojsku i policji. Tego, co przeżyłem i sìę nauczyłem, nikt mi nie odbierze - podkreśla "Miami".
Historia jego życia to zapewne materiał na kilka filmów. O jego doświadczeniach przeczytacie w książkach „Miami bez cenzury” Anny Wojtachy i „Służby specjalne. Podwójna przykrywka” Patryka Vegi.
Jarosław Pieczonka ps. "Miami" w sobotę 18 czerwca o godz. 13:00 spotka się z płocczanami i mieszkańcami regionu w Mediatece eMki Książnicy Płockiej przy ul. Kościuszki 3b.
Organizatorami spotkania są 6 MBOT i 64 Batalion Lekkiej Piechoty. Zapraszamy!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.